Pewnie Was nie zaskoczę, ale w moim domu wczesnym rankiem cudownie pachnie świeżo zaparzoną kawą. Uwielbiam ten zapach i aromat! Najpierw mąż odpala ekspres, kiedy o 4.30 wstaje do pracy. A nieco później ja. Kawa budzi mnie do życia po nieprzespanych nockach z niemowlęciem u boku ;)
Naszym faworytem wśród kaw jest średnio palona Arabica. Dlatego najczęściej wybór w sklepie pada na powszechnie znaną "złotą" Lavazzę.