Śmietankowe lody waniliowe bez maszynki

Jest lato więc muszą być lody! Jako dziecko zawsze z wytęsknieniem oczekiwałam wakacji, pełnych słońca, radości i swawoli. Dzisiaj jest niestety inaczej, ale dalej mam ochotę na zimne lody, które za szybko się topią w promieniach słońca ;)

To moje pierwsze lody, które przygotowałam w życiu. Nie mam maszynki więc szukałam przepisu bez użycia tego urządzenia. Zazwyczaj masę trzeba mieszać, jednak ta receptura jest tak dobra, że nie jest konieczne mieszanie, a żeby lody wyszły bez kryształków lodu trzeba się trzymać ściśle przepisu :) Lody wyszły przepyszne, śmietankowe z nutą wanilii. Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu. Gorąco Was zachęcam do przygotowania domowych lodów, które smakiem stanowczo przebijają sklepowe :)

Inspiracja

Śmietankowe lody waniliowe bez maszynki

Składniki:

• 300 ml schłodzonej śmietany 30% lub 36%
• 2 jajka
• 100 g cukru
• 1 łyżka ciepłej, przegotowanej wody
• 1 laska wanilii

Skorupki jajek sparzam wrzątkiem (należy pamiętać, aby jajka miały temperaturę pokojową - inaczej pękną w czasie sparzania). 

Do jednej miski wlewam schłodzoną śmietanę, w drugiej umieszczam białka, a  w trzeciej żółtka. Do żółtek wsypuję 50 g cukru i wlewam łyżkę ciepłej wody. Miksuję dotąd, aż masa stanie się biała i puszysta. Białka ubijam na sztywną pianę, pod koniec wsypuję resztę cukru i ponownie ubijam na sztywno. Śmietanę także ubijam na sztywną pianę. Do ubitych żółtek stopniowo dodaję po łyżce pianę z białek i delikatnie mieszam łyżką. Po czym dodaję ubitą śmietanę i delikatnie mieszam. Laskę wanilii przekrawam wzdłuż na pół i wyskrobuję z niej ziarenka, dodaję je do masy. Masę przekładam do pojemnika na lody, przykrywam wieczkiem i wstawiam do zamrażarki na kilka godzin, aż do całkowitego zamrożenia. Wyjmuję pojemnik z lodami na 5 minut przed podaniem tak, aby było możliwe formowanie kulek łyżką do lodów.

Smacznego! :)

Surówka z białej kapusty

Prosta, szybka i bardzo smaczna surówka z kapusty, marchewki i cebulki. Znakomicie pasuje jako dodatek do obiadu. Przygotowuję ją naprawdę często, czasem z kapusty (najlepsza oczywiście z młodej), a poza sezonem z  pekińskiej. W przepisie jest koperek, ale nie zawsze mam do niego dostęp, więc czasem pomijam ten składnik i pomimo to surówka również jest pyszna :)
Jeśli chcecie aby posiekana cebula miała łagodniejszy smak możecie sparzyć ją wrzątkiem, osączyć, ostudzić i dopiero połączyć z pozostałymi składnikami surówki.

Przepis własny

Surówka z białej kapusty

Składniki:

• 1/2 główki młodej kapusty
• 1 łyżeczka soli
• 1 średnia marchewka
• 1/2 cebuli
• 2 łyżki posiekanego koperku (niekoniecznie)
• 3 łyżki oliwy
• 1 łyżka octu winnego
• szczypta cukru
• szczypta pieprzu 

Kapustę drobno szatkuję, umieszczam w dużej misce i zasypuję łyżeczką soli. Dokładnie mieszam i pozostawiam na ok. 25 minut, aż kapusta zmięknie. W międzyczasie myję i obieram marchewkę, ścieram ją na średnich oczkach tarki. Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Koperek myję, osuszam i drobno siekam. 

Do miski z kapustą dodaję posiekaną cebulę, koperek i startą marchewkę. Dodaję oliwę, ocet winny i doprawiam surówkę do smaku cukrem, pieprzem i solą. Dokładnie mieszam i wstawiam do lodówki na ok. 20 minut, aż surówka się przegryzie. Podaję jako dodatek do obiadu.

Smacznego! :)

Marchewka karmelizowana

Marchewkę w takiej postaci można podawać jako dodatek do obiadu, bądź jako samodzielną, zdrową i pyszną przekąskę. Marchewki świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno. Do ich doprawienia można użyć dowolnych, swoich ulubionych przypraw :)

Przepis własny

Marchewka karmelizowana

Składniki:

• kilka młodych marchewek
• 1 łyżka masła
• 1 łyżka miodu
• szczypta soli
• szczypta pieprzu 
• 1 łyżka posiekanej natki pietruszki

Marchewki dokładnie myję, osuszam i delikatnie oskrobuję (nie obieram, bo skórka jest bardzo cienka). Ucinam nać zostawiając 2 cm końcówkę. Warzywa wkładam do wody i gotuję około 15 minut, aż marchewka zmięknie. Wtedy odcedzam wodę, a na patelnię wkładam masło. Na rozgrzanym tłuszczu smażę marchewki, oprószam solą, pieprzem i pod koniec polewam miodem. Smażę kilka minut. Na koniec posypuję marchewkę posiekaną natką pietruszki. Przekładam na talerze i od razu podaję.

Smacznego! :)

Koktajl bananowy

Wspaniały, pożywny, mleczny koktajl z bananów. Doskonale gasi pragnienie w upalne dni. Jego przygotowanie zajmuje mniej niż 5 minut. Może zostać podany zarówno na deser jak i drugie śniadanie czy podwieczorek.

Do jego wykonania użyłam przejrzałych bananów z czarnymi centkami, które nie prezentują się zbyt ładnie, ale są słodkie i pyszne ;)

 

Przepis własny

 

Koktajl bananowy

Składniki na 2 porcje:

• 3 - 4 duże dojrzałe banany
• sok wyciśnięty z cytryny
• 1 - 2 łyżki cukru pudru
• pół laski wanilii
• 2 szklanki maślanki (jogurtu lub kefiru)
• do dekoracji: starta gorzka czekolada

Banany obieram ze skórki, skrapiam sokiem z cytryny aby owoce nie ściemniały. Laskę wanilii przekrawam wzdłuż na pół i wyskrobuję ziarenka. Banany miksuję z cukrem pudrem i ziarenkami wanilii za pomocą blendera na jednolitą papkę. Do owocowej pulpy wlewam stopniowo maślankę (jogurt lub kefir) i dalej miksuję. Koktajl wstawiam w pojemniku na 15 minut do lodówki. Po tym czasie przelewam schłodzony koktajl do szklanek, dekoruję startą czekoladą i od razu podaję.

Smacznego! :) 

Kurczak Caprese

Uwielbiam grillowane mięso, najbardziej drób, toteż nie musiałam długo się zastanawiać nad przygotowaniem pysznego, włoskiego dania. Potrawa ta z wyglądu przypomina sałatkę Caprese, jednak w smaku jest treściwsza i pożywniejsza. Może stanowić smaczną propozycję na letni obiad. Do mięsa przygotowanego w ten sposób znakomicie smakuje makaron z pesto.

Kurczak Caprese jest niesamowicie soczysty i aromatyczny. W jego przygotowaniu pomagał K., jego ocena potrawy to 5 z plusem :)

Inspiracja

Kurczak Caprese

Składniki:

• 2 małe pojedyncze piersi z kurczaka
• 1 pomidor
• 6 plasterków mozzarelli 

Marynata:

• 2 ząbki czosnku zmiażdżonego przez praskę
• 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
• 1/2 łyżeczki suszonej oregano
• szczypta soli
• szczypta pieprzu
• 3 łyżki oliwy

Dodatki:

• ugotowany makaron
• pesto

Marynata: Z oliwy, pieprzu, soli, oregano, papryki w proszku i czosnku przygotowuję marynatę. Mięso myję, po czym wcieram w nie marynatę, miskę z kurczakiem szczelnie przykrywam folią spożywczą i wkładam do lodówki na kilka godzin lub na całą noc. 

Następnie rozgrzewam patelnię grillową, na którą wykładam zamarynowane piersi z kurczaka. Grilluję mięso na niewielkim ogniu pod przykryciem z obydwu stron po 6 minut aż będzie upieczone wewnątrz.

Pomidora i mozarellę kroję plastry.

Kiedy kurczak będzie gotowy, zdejmuję go z patelni i kładę na talerz. Na każdym kawałku mięsa kładę na przemian plastry pomidora i mozarelli. Przykrywam folią aluminiową i pozostawiam na kilka chwil, aż ser nieco zmięknie. Podaję na ciepło z ugotowanym makaronem wymieszanym z pesto.

Smacznego! :)

Styropian (Sernik bez sera)

Może nazwa ciasta nie zachęca do pieczenia, ale zapewniam Was, że warto upiec tę pyszność :) Ten przepis miałam dawno na swojej liście "Do zrobienia" (kiedyś Wam ją pokażę), aż w końcu udało się, upiekłam! :) W lodówce zalegały trzy duże opakowania gęstej śmietany 18%, w szafce znalazłam kokosowe wiórki, więc wybór był jednoznaczny - robię Styropian! Nazwa ciasta wywodzi się zapewne stąd, że owy wypiek swą strukturą przypomina styropian, jednak smak jest cudowny. Sam "sernik" przygotowuję się bez sera, który zastępuje gęsta śmietana. Jest o wiele delikatniejszy niż ten tradycyjny, bardziej piankowy, o pysznym, kokosowym smaku :)

Całość idealnie komponuje się z truskawkowo-rabarbarowym dżemem oraz delikatnym, kruchym ciastem :)

Ciasto czekoladowe z bananami

Cudownie czekoladowe ciasto z bananami z polewą czekoladową i truskawkami. Jego wykonanie jest błyskawiczne, a smak na długo zapada w pamięć. Koniecznie musicie je popełnić ;)

Inspiracja

Ciasto czekoladowe z bananami

[keksówka o wymiarach 30 cm na 10 cm]

Składniki:

• 100 ml oleju
• 160 g cukru
• 1 łyżeczka cukru waniliowego
• 180g mąki pszennej
• 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 4 łyżki kakao
• 1 - 2 dojrzałe banany (250 g)
• 1 jajko
• 2 białka
• 2 żółtka
• 50 ml mleka

Dekoracja:

• polewa czekoladowa
• świeże truskawki
• 2 banany

 

Mąkę i kakao przesiewam do miski, dodaję cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i sodę. W drugiej misce banany rozgniatam widelcem, wbijam jajko, 2 żółtka, wlewam olej i mleko, mieszam trzepaczką. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Mokre składniki łączę z suchymi, mieszam tylko do połączenia składników. Na koniec dodaję pianę z białek i delikatnie mieszam całość łyżką.
Ciasto wykładam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach 30 cm na 10 cm. Wstawiam na najniższą półkę do piekarnika nagrzanego do temperatury 180*C i piekę ok. 50 minut.
Po dokładnym ostudzeniu dekoruję ciasto polewą czekoladową, bananem skropionym sokiem z cytryny oraz połówkami truskawek.

Smacznego! :)

 

 

Muffinki z bananami i czekoladą

Jedne z lepszych muffinek, jakie ostatnio upiekłam. Wspaniale pachnące bananami i czekoladą. Na ich przygotowanie nie potrzeba wiele czasu, jak to zwykle przy muffinach. Babeczki długo zachowują świeżość, są mięciutkie,  wilgotne od bananów, po prostu pyszne :)

 

Inspiracja

Muffiny bananowe z czekoladą

Składniki:

• 280 g mąki pszennej
• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody
• szczypta soli
• 90 g cukru
• 2 łyżeczki cukru waniliowego
• 1 duże jajko
• 50 ml mleka
• 75 g masła, roztopionego i ostudzonego
• 2 duże dojrzałe banany (450 g)
• 50 g grubo pokrojonej gorzkiej czekolady

Do jednej miski wsypuję sypkie składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli. W drugiej misce rozgniatam obrane ze skóry banany, dodaję cukier, cukier waniliowy, wbijam jajko, wlewam mleko i roztopione masło, roztrzepuję widelcem, aż składniki dokładnie się połączą.
Suche składniki łączę z mokrymi, mieszam za pomocą widelca tylko do połączenia składników. Na koniec wsypuję czekoladę pokrojoną na małe kawałeczki.
Masę wykładam do papilotek rozłożonych w formie na muffinki. Piekę w piekarniku nagrzanym do temperatury 180*C przez ok. 25 minut.

Smacznego! :)

Sos winegret

Moim ulubionym sosem do sałaty i warzyw jest winegret. To francuski, zimny sos, do którego wykonania potrzebujemy oliwę z oliwek, ocet winny oraz sól i pieprz. Smak można podkręcić poprzez dodatek miodu, soku z cytryny, czosnku, musztardy bądź ziół. Jego przygotowanie zajmuje mniej niż 5 minut, dlatego robię go tak często :) Podstawowy sos winegret składa się z oliwy, octu winnego, soli i pieprzu, jednak ja wzbogaciłam jego smak o dodatek miodu oraz czosnku. Naprawdę świetnie połączenie, koniecznie musicie spróbować :)

Przepis własny

Sos winegret

Składniki:

• 3 łyżki oliwy z oliwek
• 1 łyżka octu winnego (lub soku z cytryny)
• szczypta soli
• szczypta pieprzu
• 1 mały ząbek czosnku 
• 1 czubata łyżeczka miodu

Czosnek obieram i przepuszczam przez praskę. W małym słoiczku umieszczam wszystkie składniki, zakręcam szczelnie i wstrząsam przez kilka minut, aż całość dokładnie się połączy. Gotowym sosem polewam sałatkę. 

Winegret przechowuję w zamkniętym słoiczku w lodówce przez 2 dni (sos bez dodatku czosnku można przechowywać znacznie dłużej).

Smacznego! :)

Serek topiony domowej roboty

Dzisiaj podzielę się z Wami wspaniałym przepisem na pyszny, domowy serek topiony. Jego smak można wzbogacić o ulubione przyprawy i zioła, jednak ja przygotowałam klasyczną wersję, dodałam jedynie szczyptę kolorowego pieprzu oraz troszkę soli. Taki serek można wykorzystać do kanapek ;)

Do serka można dodać posiekany szczypiorek, drobno pokrojoną szynkę, ostrą papryczkę chili itd.

Inspiracja

Serek topiony domowej roboty

Składniki:

• 25 dag białego sera
• 1 żółtko
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1/4 łyżeczki soli 
• zmielony pieprz kolorowy do smaku

Ser wkładam do rondelka, dodaję sodę, sól i miksuję za pomocą blendera, aż składniki się dokładnie połączą. Następnie dodaję żółtko, doprawiam pieprzem  i podgrzewam na niewielkim ogniu cały czas mieszając przez ok. 15 - 20 minut, aż masa zrobi się ciągnąca. Masę przekładam do foremki lub słoiczka. Po ostudzeniu przechowuję w lodówce.

Smacznego! :)