Sezamki to jeden z przysmaków mojego dzieciństwa. Uwielbiałam chrupać te słodkie, karmelowe ciasteczka sezamowe. Miłość do sezamek odziedziczyłam po Mamie, która również jest ich wielbicielką ;) Z podanej receptury wychodzą naprawdę pyszne, chrupiące sezamki, smakiem bardzo zbliżone do tych ze sklepu, ośmielę się nawet powiedzieć, że są od nich lepsze i na pewno bardziej zdrowe. Polecam każdemu te pyszne, sezamowe słodkości :)
Sezamki zaraz po przygotowaniu są dość twarde, ale już na drugi, trzeci dzień zmiękną.
Sezamki
Składniki:
- 210 g ziaren sezamu
- 210 g cukru
- 2 łyżki wody
- 1 czubata łyżka miodu
Ziarna sezamu wsypuję na rozgrzaną patelnię i prażę przez kilka minut na niewielkim ogniu co jakiś czas mieszając, aż sezam ładnie się zarumieni. Zdejmuję z ognia i odstawiam.
W rondlu przygotowuję karmel z cukru i wody. W tym celu do garnka wsypuję cukier i wlewam 2 łyżki wody, gotuję nie mieszając dotąd, aż cukier zacznie się karmelizować i pojawi się karmelowy kolor. Wtedy dodaję miód i mieszam dokładnie. Następnie wsypuję uprażony sezam i mieszam wszystko drewnianą łyżką aż do połączenia składników.
Gorącą masę wykładam na kawałek papieru do pieczenia, przykrywam drugim kawałkiem papieru i wałkuję masę na placek o grubości ok. 0,5 cm. Po kilku minutach zdejmuję papier (powinien łatwo dać się odkleić), a sezamowy placek kroję na prostokąty lub inne dowolne kształty.
Smacznego! :)