Ostatnio postanowiłam przygotować kurczaka na indyjską nutą. Do potrawy wykorzystałam produkty marki Patak's m.in. sos tandori, średnio-ostre pikle czosnkowe oraz chutney mango. Dodatkiem do dania był żółty ryż i szybka surówka z sałaty i pomidora. Cały obiad smakował nam i to bardzo, jednak nie wszystkim. Do indyjskich smaków nie przekonali się moi rodzice, którzy są tradycjonalistami w kuchni. Mięso po dokładnym umyciu, zdjęciu skóry i nacięciu mięsa marynowałam przez kilka godzin w sosie tandori i jogurcie naturalnym. Efektem była wspaniale przypieczona, chrupiąca powierzchnia kurczaka i soczyste mięso. Dzięki nacięciom marynata dobrze doprawiła delikatne w smaku drobiowe mięso. Mile zaskakującym dodatkiem okazał się słodki, a zarazem pikantny chutney mango, który idealne pasował do pieczonego kurczaka, jak i ryżu curry. Na pewno wykorzystam go jeszcze jako składnik marynaty do mięsa na grill. Z kolei średnio-ostre pikle czosnkowe są bardziej pikantne niż łagodne, całość stanowi mieszanka ząbków czosnku, chili i przypraw indyjskich. Myślę, że takie czosnkowe pikle można byłoby wykorzystać jako dodatek do grillowanego pieczywa. A wracając do głównego dania, do marynaty użyłam sosu tandori, który składa się z pomidorów, cebuli, czerwonej papryki i indyjskich przypraw. Jak dla mnie nie za ostry, ani nie za łagodny - naprawdę dobrze podkreśla smak drobiu nadając mu mocno czerwony kolor (tzw. brunatny). Przetestowałam kilka produktów Patak's i muszę przyznać, że są ciekawe w smaku i godne polecenia. Nie wiem jak reszta, ale z tych jestem zadowolona ;)
Kurczak Tandori
Składniki:
- 4 ćwiartki z kurczaka
- sól
- pieprz
- 4 łyżki sosu tandori Pataks
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka oleju do wysmarowania naczynia żaroodpornego
- żółty ryż
- surówka z sałaty lodowej i pomidora, oliwy i pieprzu kolorowego
Mięso z kurczaka dokładnie myję, zdejmuję skórę, wycinam tłuścinki i przekrawam każdą ćwiartkę na dwie części - udko i pałkę. Mięso nacinam nożem w trzech miejscach na długości ok. 3 - 5 cm i przekładam do miski. Oprószam kurczaka solą i pieprzem z każdej strony.
Marynata: Do miseczki wkładam 4 łyżki sosu i 3 łyżki jogurtu naturalnego, dokładnie mieszam.
Do miski z mięsem dodaję marynatę i dokładnie mieszam. Naczynie przykrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.
Naczynie żaroodporne smaruję olejem, wykładam zamarynowane mięso. Formę z kurczakiem wstawiam do nagrzanego do 200*C piekarnika i piekę bez przykrycia ok. 70 minut aż mięso będzie upieczone w środku i ładnie będzie odchodzić od kości. W razie czego wydłużyć czas pieczenia (w zależności od ilości mięsa). Po upieczeniu wyjmuję naczynie z piekarnika i podaję mięso w formie, w której się piekło. Podaję z ryżem i surówką.
Smacznego! :)