Dzisiaj zapraszam Was do spróbowania smacznego dania - smażonej ryby z łódeczkami ziemniaczanymi w ziołach wraz z pysznie kremowym, porowo-śmietanowym sosem. Całość wykonania nie zajmuje wiele czasu, najlepiej wszystko robić jednocześnie, aby ryba, ziemniaki i sos były gorące. Jeśli myślicie, że potrawa ta jest kaloryczna to się mylicie. Ziemniaki i ryba zostały usmażone w niewielkiej ilości tłuszczu, a następnie osączone na papierowym ręczniku. Jedynie do sosu można się doczepić, bo jest w nim wysokoprocentowa kremówka, ale zawsze możecie ją zastąpić 12% śmietaną;)
Potrawa idealnie komponuje się z delikatnym, owocowo-drożdżowym aromatem pszenicznego piwa Paulaner, które otrzymywane jest w procesie górnej fermentacji. Metoda warzenia bez filtrowania sprawia, że jest autentycznie naturalne, zawiera wiele witamin, minerałów i mikroelementów. Paulaner jest niemieckim piwem produkowanym przez monachijski browar, w Polsce jest dystrybuowany przez Grupę Żywiec.
Piwo, podobnie jak wino, można łączyć z różnymi potrawami. Są dwie zasady prawidłowego łączenia alkoholu z posiłkami - dopełnienie i kontrast. Zastosowałam się do tej pierwszej metody - dopełnienie smaku, czyli skupiłam się na podobnych cechach potrawy i dobranego do niej rodzaju piwa. Wybrałam lekkie danie (co prawda nie dietetyczne), do którego podałam piwo pszeniczne Paulaner, które charakteryzuje się tym, że jest orzeźwiające, kwaskowate, niezbyt mocne. Słodko-kwaskowaty smak sosu porowo-śmietanowego znakomicie zharmonizował się z pozbawioną goryczki, miodową, korzenną nutą piwa Paulaner. W rezultacie całość idealnie została dopełniona.
W Polsce dostępne są dwa gatunki pszenicznego Paulanera: jasne Hefe-Weissbier Naturtrüb oraz ciemne Paulaner Hefe-Weissbier Dunkel. Do potrawy podałam piwo jasne ;)
Potrawa idealnie komponuje się z delikatnym, owocowo-drożdżowym aromatem pszenicznego piwa Paulaner, które otrzymywane jest w procesie górnej fermentacji. Metoda warzenia bez filtrowania sprawia, że jest autentycznie naturalne, zawiera wiele witamin, minerałów i mikroelementów. Paulaner jest niemieckim piwem produkowanym przez monachijski browar, w Polsce jest dystrybuowany przez Grupę Żywiec.
Piwo, podobnie jak wino, można łączyć z różnymi potrawami. Są dwie zasady prawidłowego łączenia alkoholu z posiłkami - dopełnienie i kontrast. Zastosowałam się do tej pierwszej metody - dopełnienie smaku, czyli skupiłam się na podobnych cechach potrawy i dobranego do niej rodzaju piwa. Wybrałam lekkie danie (co prawda nie dietetyczne), do którego podałam piwo pszeniczne Paulaner, które charakteryzuje się tym, że jest orzeźwiające, kwaskowate, niezbyt mocne. Słodko-kwaskowaty smak sosu porowo-śmietanowego znakomicie zharmonizował się z pozbawioną goryczki, miodową, korzenną nutą piwa Paulaner. W rezultacie całość idealnie została dopełniona.
W Polsce dostępne są dwa gatunki pszenicznego Paulanera: jasne Hefe-Weissbier Naturtrüb oraz ciemne Paulaner Hefe-Weissbier Dunkel. Do potrawy podałam piwo jasne ;)
Przepis własny
Dorsz z sosem porowo-śmietanowym i łódeczkami ziemniaczanymi
Liczba porcji: 4
Składniki:
Smażona ryba:
- 500 g filetów z dorsza (waga po odmrożeniu)
- 2 łyżki mąki pszennej do panierowania
- 1 łyżeczka przyprawy do ryb
- 2 łyżki oleju do smażenia
- 100 g posiekanego w cienkie plasterki pora (biała część)
- 1-2 łyżki masła
- 1/2 szklanki rosołu
- 200 ml śmietany 30% (w wersji lżejszej śmietana 12%)
- 1 płaska łyżeczka mąki pszennej
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- sól
- pieprz
- kilka kropel soku z cytryny
- 4 średnie ziemniaki
- 1-1,5 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli
- pieprz
- chili
- 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/2 łyżeczki rozmarynu
- 1/2 łyżeczki bazylii
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Smażona ryba: Filety z ryby rozmrażam, pozostawiam na sitku do
osączenia, osuszam papierowym ręcznikiem. Kawałki ryby oprószam z obydwu
stron przyprawą i odkładam na pół godziny do lodówki. Po tym czasie
obtaczam rybę dokładnie w mące, strzepuję jej nadmiar i smażę na
rozgrzanym oleju na patelni na złoty kolor z obydwu stron. Osączam na
papierowym ręczniku.
Sos porowo-śmietanowy: Białą część pora siekam w cienkie plasterki. Na
patelni lub w rondlu rozgrzewam 2 łyżki masła, wrzucam posiekany por i
smażę kilka minut. Kiedy zmięknie wlewam do niego pół szklanki rosołu i
przykrywam pokrywką, duszę aż całkowicie zmięknie. Wtedy wlewam
śmietankę wymieszaną z mąką i doprowadzam do zagotowania. Na koniec
doprawiam do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Łączę z posiekaną
natką pietruszki.
Smażone łódeczki ziemniaczane: Ziemniaki obieram, myję i kroję na ósemki
(łódeczki). Oliwę rozgrzewam na dużej teflonowej patelni. Układam na
niej pokrojone w łódeczki ziemniaki w jednej warstwie i smażę je na
średnim ogniu około 5 minut, aż się zezłocą. Wtedy przewracam ziemniaki
na drugą stronę i zrumieniam około 5 minut. Zmniejszam ogień, przykrywam
pokrywką i duszę całość, aż ziemniaki zmiękną, trwa to około 5 minut.
Dodaję przyprawy i zioła do usmażonych miękkich ziemniaków i lekko
wstrząsam patelnią, aby równomiernie rozprowadzić przyprawy. Ziemniaczki
smażę jeszcze chwilę z przyprawami około 2-3 minut. Osączam łódeczki na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Na talerz wykładam kilka usmażonych łódeczek ziemniaczanych, porcję sosu
porowo-śmietanowego, na którym kładę kawałek usmażonej ryby. Dekoruję
natką pietruszki i od razu podaję.
Potrawa wspaniale smakuje z pszenicznym piwem.
Smacznego! :)