05/08/2012

Pyry z gzikiem


Pyry z gzikiem

Uwielbiam młode ziemniaczki. Polane samym masłem smakują wybornie, a do tego jeszcze szklanka schłodzonej maślanki i jestem w niebie! :) Dzisiaj przedstawiam Wam pyszny sposób na młode ziemniaki - wielkopolskie danie Pyry z gzikiem. Pyry czyli ziemniaki, gzik czyli twarożek ze śmietaną, cebulą i przyprawami. Prosto i smacznie. Danie idealne na upalny dzień, gdyż szybko się je przygotowuje i znakomicie smakuje z zimną maślanką :)

Pyry z gzikiem


Źródło: Blog Margarytki

Pyry z gzikiem

Składniki:
  • 300-400 g dowolnego twarogu półtłustego
  • 100-150 g śmietany 18%
  • 1 duża cebula
  • koperek
  • szczypiorek
  • sól
  • pieprz
Dodatkowo:
  • ziemniaki (po 2 na każdą osobę)
  • koperek

Ziemniaki wyszorować, ugotować w mundurkach w osolonej wodzie.
Cebulę obrać pokroić w bardzo drobną kostkę. Twaróg rozdrobnić, dodać śmietanę, pokrojoną cebulę, posiekany koperek i szczypiorek. Wszystko dobrze połączyć. Doprawić solą i dosyć mocno pieprzem.
Ugotowane ziemniaki przekroić na pół, nałożyć po łyżeczce gziku, ozdobić koperkiem.

Smacznego! :)

04/08/2012

Colesław


Colesław

Jedna z moich ulubionych surówek. W jej skład wchodzi kapusta, marchew i cebula oraz słodko-kwaśny sos majonezowy. Jest wyrazista w smaku i lekko ostra. Bardzo dobrze smakuje podana jako dodatek do obiadu czy dań z grilla. Najlepsza dobrze schłodzona po kilku godzinach leżakowania w lodówce :)

Colesław


Colesław

Składniki:
  • 8 szklanek startej na grubych oczkach białej kapusty
  • 1-2 startych na grubych oczkach marchwi
  • 2 małe cebule
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/8 łyżeczki pieprzu
  • 1/2 szklanki majonezu
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1 i 1/2 łyżki białego octu winnego
  • 2 łyżki soku z cytryny


Posiekaną kapustę i marchewkę wsypać do sporej miski. Dodać drobniutko posiekaną cebulkę. Cukier wymieszać z pieprzem, solą, mlekiem, majonezem, octem i sokiem z cytryny do uzyskania jednolitej konsystencji. Polać warzywa i wszystko dokładnie wymieszać. Gotową sałatkę włożyć do lodówki na co najmniej 2-3 godziny.

Smacznego! :)

03/08/2012

Ciasteczka waniliowe


Ciasteczka waniliowe

Jakiś czas temu otrzymałam od sklepu Bake a Cake kilka produktów. Na pierwszy ogień poszedł czerwony lukier Dr Oetkera oraz wykrawaczki do ciasteczek. Z użyciem w/w rzeczy postanowiłam upiec waniliowe ciastka. Foremkami wykonanymi z metalu i plastiku wykroiłam kształty z rozwałkowanego na placek ciasta. Lepiej pracowało mi się z plastikowymi wykrojnikami, gdyż były mniej ostre od tych metalowych. Wszystkie dokładnie wykrawały kształty. Upiekłam dwie duże blachy kruchych ciastek w formie rybek, czterolistnych koniczynek, jajeczek i krzyżyków. Po wystudzeniu ciasteczek udekorowałam je czerwonym lukrem wyciśniętym z tuby.

Ciasteczka waniliowe

Czerwony lukier Dr. Oetkera jest dla mnie nowością, wcześniej nie spotkałam się z takim produktem. Miałam do czynienia jedynie z kolorowymi pisakami cukrowymi tej firmy, które użyłam m.in. do dekoracji Wielkanocnej pisanki. Co do lukru to łatwo wyciska się go z tuby. Do zestawu dołączone zostały trzy różne końcówki dekoratorskie do robienia gwiazdek, szlaczków i napisów. Co ważne, niewykorzystany lukier można ponownie użyć po dokładnym zamknięciu opakowania załączoną zakrętką. Przed rozpoczęciem dekorowania, zamkniętą tubę należy 'gnieść' w dłoniach, aby masa, która jest w środku opakowania zmiękła. Lukier doskonale nadaje się do dekorowania ciasteczek, pierniczków, ciast, tortów jak i muffinów. Produkt dostępny jest w pięciu kolorach: białym, czerwonym, różowym, niebieskim i zielonym. Taki lukier to świetna sprawa dla zapracowanych osób, a także dla dzieciaków, które mają gotową masę do ozdabiania słodkości:)
Cena produktu w sklepie Bake a cake wynosi 13,85 zł.

Ciasteczka waniliowe

Ciasteczka waniliowe

Źródło: Blog Filozofia smaku

Ciasteczka waniliowe

Składniki:
  • 175 g miękkiego  masła
  • 140 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (lub cukru z prawdziwą wanilią)
  • 375 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • czerwony lukier Dr. Oetkera do ozdobienia

Masło ucieramy mikserem na puszystą masę, dodajemy cukier i esencję i dalej ucieramy. Kolejno dodajemy jajko i żółtko, miksujemy aż składniki się połączą. Wsypujemy mąkę i dokładnie mieszamy. Ciasto formujemy w kolę, owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki. Kiedy masa stwardnieje, wałkujemy ją na grubość 5-6 mm i wykrawamy foremką ciasteczka. Układamy na blasze w niewielkich odstępach i pieczemy 10-12 minut w temp. 175 stopni. Studzimy na kratce. Po dokładnym wystudzeniu dekorujemy ciastka lukrem.
Przechowujemy do tygodnia czasu w zamkniętej puszce.
Smacznego! :)

02/08/2012

Klopsiki w sosie pomidorowo-kokosowym


Klopsiki w sosie pomidorowo-kokosowym

Pikantne klopsiki mięsne z dodatkiem piekielnie ostrej, czerwonej pasty curry. Potrawa smakuje najbardziej podana z ryżem lub makaronem. Danie jest bardzo aromatyczne i smaczne :)

Klopsiki w sosie pomidorowo-kokosowym

Źródło: Blog Filozofia smaku

Klopsiki w sosie pomidorowo-kokosowym

Składniki:
  • 600 g mielonego mięsa wieprzowego
  • 2 małe papryczki chili, pozbawione nasion i posiekane w drobną kosteczkę
  • łyżeczka czerwonej pasty curry
  • 2 ząbki czosnku, drobno posiekane 
  • 1 mała biała cebula, drobno posiekana
  • 2 łyżeczki świeżo utartego imbiru
  • pół łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
  • pół łyżeczki mielonej kolendry
  • sól
  • pieprz
Sos: 
  • ząbek czosnku drobno posiekany
  • 1 mała cebula pokrojona  w kosteczkę
  • pół papryczki chili drobno posiekanej
  • łyżeczka czerwonej pasty curry
  • 500 g obranych ze skórki i posiekanych pomidorów
  • 200 ml mleka kokosowego
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz
  • ew. chili w proszku
  • do podania makaron lub ryż 

Do mięsa dodajemy cebulę, czosnek, posiekane chili, kurkumę, imbir, słodką paprykę, kolendrę i pastę curry. Doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie mieszamy. Z masy formujemy małe klopsiki i smażymy je na patelni na rumiano (jeśli chcemy zaoszczędzić kalorii, możemy je lekko posmarować oliwą i upiec na ruszcie w piekarniku  temp. 180 stopni około 20 minut). 
Sos: Na patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu, smażymy chili, czosnek i cebulę przez 2-3 minuty, często mieszając. Dokładamy pastę chili i smażymy cały czas mieszając przez 30 sekund. Dodajemy pomidory, smażymy 5 minut i wlewamy mleko kokosowe. Smażymy 15 minut od czasu do czasu mieszając. Do sosu dokładamy klopsiki, przyprawiamy solą, pieprzem i smażymy kolejne 5 minut. Podajemy z makaronem lub z ryżem.
Smacznego! :)

01/08/2012

Karkówka w grillowej marynacie


Karkówka w grillowej marynacie

Sekret w dobrze przyrządzonym mięsie tkwi w marynacie i czasie marynowania. Jeśli dobierzemy odpowiednie składniki to nie można nic popsuć. Karkówka z tego przepisu jest niesamowicie smaczna i soczysta. Potrawę podałam w towarzystwie surówki z zielonych ogórków, cebulki i słonecznika oraz ryżu parboiled. Danie przygotowałam z użyciem patelni grillowej.

 Karkówka w grillowej marynacie

Karkówka w grillowej marynacie

Źródło: Blog Gotowanie cieszy

Karkówka w grillowej marynacie
 
Składniki:
  • 1,2 - 1,5 kg karczku
Marynata:
  • 0,5 szklanki oliwy lub oleju
  • 5 ząbków czosnku
  • 1 duża cebula
  • 2 liście laurowe
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • 1 łyżka dowolnej przyprawy grillowej
  • 1 łyżeczka przyprawy do karczku
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich 
  • 1 łyżeczka suszonego majeranku
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka musztardy
  • 2 łyżki ketchupu


 
Mięso kroję w cienkie plasterki i delikatnie rozbijam. Czosnek przepuszczam razem z cebulą przez praskę. Cebulę przed przepuszczeniem przez praskę drobno siekam i po kawałku zgniatam. Wszystkie składniki marynaty dokładnie mieszam w misce. Karkówkę łączę z marynatą w misce i wstawiam do lodówki przykryte folią spożywczą na min. 24 godziny. Zamarynowane mięso układam na mocno rozgrzanym ruszcie (lub na patelni grillowej) i opiekam ok. 5 minut z każdej strony.
 
Smacznego! :)
 

Test patelni grillowej


Test patelni grillowej

Kilka tygodni temu przyszła do mnie patelnia grillowa do testowania ze sklepu Galicja dla Twojego domu. Radość była tym większa, że zawsze marzyłam o takiej, gdyż uwielbiam wszystko co grillowane;)
Co do samej patelni to jestem z niej bardzo zadowolona. Jest bardzo poręczna, leciutka, gdyż wykonana została z aluminium. Nic do niej nie przywiera (powłoka dyflon) łatwo się ją czyści, a także można ją myć w zmywarce. Można na niej smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu lub bez. Błyskawicznie się nagrzewa, a smażenie na niej zajmuje niewiele czasu. W jej skład wchodzi szklana pokrywka, dzięki której grillowane potrawy za szybko nie wystygną. Można jej używać na kuchniach gazowych, elektrycznych oraz ceramicznych. Wiadomą rzeczą jest fakt, iż do patelni należy stosować tylko przyrządy nie rysujące powłoki dyflonowej - wykonane z drewna czy silikonu. Aby patelnia dłużej służyła nie należy nagle schładzać rozgrzanej patelni np. pod bieżącą wodą, gdyż czynność ta powoduje obniżenie odporności dyflonu.
Rączka przymocowana jest do patelni na stałe, nie odłącza się. Patelni nie można stosować na kuchniach indukcyjnych.
Z tą patelnią można grillować codziennie nie tylko gdy jest ciepło na dworze. Przygotowywanie posiłków z jej użyciem to czysta przyjemność. Z udziałem tej patelni sporządziłam kilka smakowitych dań, niektóre pokazałam, a pozostałe wkrótce zamieszczę na blogu.

  Test patelni grillowej

Test patelni grillowej

Test patelni grillowej

Test patelni grillowej

Patelnię grillową o średnicy 26 cm wraz ze szklaną pokrywką można zakupić w sklepie Galicja dla Twojego domu w cenie 55,89 zł. Nie ma obawy o przesyłkę, gdyż sprzedawca bardzo dokładnie pakuje przedmioty i wszystko dociera do klienta nienaruszone :)


31/07/2012

3 urodziny bloga :)


3 urodziny bloga :)

Urodziny to szczególny czas podsumowań, wspomnień, refleksji, a także planów na przyszłość. Nie tylko na moim blogu przez te wszystkie lata zaszły zmiany, ale i w życiu osobistym. 

Dla tych, którzy nie wiedzą - blogowanie rozpoczęłam 31 lipca 2009 roku, kilka dni po powrocie z wakacji nad naszym pięknym Bałtykiem. Pewnego upalnego dnia usiadłam przed komputerem i napisałam pierwszą notkę, w której podałam przepis na biszkopt, który wielokrotnie piekłam i dalej z niego korzystam. Przepis pochodzi ze starego zeszytu, a dostała go Moja Mama od Cioci Oli. 

Przez pierwsze dwa lata blogowałam na ilonkowo.blox.pl. Jednak nazwa 'ilonkowo' wydała mi się nie adekwatna do kulinarnych treści zamieszczanych na blogu. Rok temu przeniosłam wszystkie swoje przepisy na platformę Blogger zmieniając nazwę na uwielbiamgotowac.blogspot.com. Od niedawna jestem na własnej domenie uwielbiamgotowac.com, z czego jestem niezmiernie zadowolona:) 

Zarówno na blogu ilonkowo.blox.pl jak i na obecnym miałam i wciąż mam mnóstwo wiernych czytelników, którzy piszą komentarze i maile z zapytaniem dotyczącym danego przepisu czy porady. To jest najpiękniejsze w prowadzeniu własnego bloga, że poza ciężką pracą jaką trzeba włożyć w to wszystko zyskuję tak wiele miłych gestów, słów, czynów, dobroci:)

Dzięki pisaniu bloga poznałam bardzo wiele miłych osóbek - zapalonych pasjonatów gotowania - które spotkałam na warsztatach kulinarnych. Każde takie wydarzenie jest dla mnie świętem i wspaniałą przygodą.

Dzięki zamieszczaniu przepisów w internecie zyskałam też bardzo wiele przydatnego w kuchni sprzętu AGD wygrywając w różnorakich konkursach kulinarnych. 

Marzy mi się własna, duża kuchnia i kamerka, za pomocą której będę mogła kręcić filmiki pokazujące przygotowywane przeze mnie posiłki. Marzenia muszą poczekać, aż znajdę pracę i się ustabilizuję;)


Blogi w liczbach:

Uwielbiam gotować:

51 870 - liczba wyświetleń w ciągu ostatniego miesiąca (30.06 - 30.07.2012 r.);
464 316 - całkowita liczba wyświetleń (od 21 lipca 2011 r. do 30.07.2012 r.)
2 341 komentarzy 
989 opublikowanych wpisów

Ilonkowo:
44 810  - liczba wyświetleń w ciągu ostatniego miesiąca (30.06 - 30.07.2012 r.);
1 495 725 - całkowita liczba wyświetleń (od 31 lipca 2009 r. do 30.07.2011 r.)

Do tej pory mój blog polubiło na Facebooku 715 osób.


Na koniec pragnę podziękować wszystkim, którzy do mnie zaglądają, zostawiają komentarze i opinie. Za całe dobro i ciepło, jakie od Was otrzymuję - DZIĘKUJĘ :) W szczególności chcę podziękować Mojemu Krzysiowi, który bardzo mnie wspiera, dopinguje, a także pomaga i nie grymasi, że mu coś nie smakuje :)

30/07/2012

Surówka ogórkowa z cebulą i słonecznikiem


Surówka ogórkowa z cebulą i słonecznikiem

Bardzo prosta, błyskawiczna do przygotowania surówka z zielonych ogórków, młodej cebulki i chrupiących, smażonych ziaren słonecznika. Smażąc słonecznikowe nasionka należy uważać, aby ich nie przypalić - czynność tę wykonać na suchej patelni postawionej na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszać zawartość lub potrząsać. Taki słonecznik można także kupić w sklepie. W oryginale zamiast cebuli był por, ale z braku tego warzywa zastąpiłam je innym :)
Surówkę można podać jako dodatek do dań z grilla bądź do obiadu.

Surówka ogórkowa z cebulą i słonecznikiem

Źródło: Strona smaczny.pl

Surówka ogórkowa z cebulą i słonecznikiem

Składniki:
  • 2 duże zielone ogórki (ok. 50 dag)
  • 1 duża cebula
  • 10 dag smażonego i solonego łuskanego słonecznika*
  • 2 łyżki oliwy z oliwek

*Nasiona słonecznika wsypać na rozgrzaną, suchą patelnię bez tłuszczu i smażyć na niewielkim ogniu dodając sól do smaku. Co jakiś czas mieszać nasiona i smażyć aż się ładnie zrumienią i nabiorą orzechowego posmaku.
Zielone ogórki umyć i pokroić w paski (w skórce). Cebulę opłukać i pokroić w drobną kostkę, przelać wrzątkiem, osączyć na sicie. 
Do miski przełożyć zielone ogórki i cebulę. Następnie wsypać smażony i solony łuskany słonecznik. Do surówki dodać oliwę z oliwek i wszystko razem dokładnie wymieszać. Gotową surówkę włożyć do lodówki na około 30 minut. 

Smacznego! :)

29/07/2012

Sok marchewkowy


Sok marchewkowy

Mam ogródek, w którym rosną marchewki, selery, pietruszki, buraki ćwikłowe, pory, cebule, fasolki, kabaczki, dynie, ogórki gruntowe i pomidory.To właśnie stamtąd zrywam sezonowe warzywa i przygotowuję z nich pyszne i zdrowe posiłki. Uwielbiam młodą marchewkę, która jest bardzo słodka i smaczna. Odkąd mam sokowirówkę co jakiś czas sporządzam z niej sok, który jest nie tylko rozkoszą dla podniebienia, ale i zdrowy dla ciała :)

Sok marchewkowy

Taki soczek jest bardzo zdrowy i zawiera bardzo wiele karotenu, który jak wiemy sprzyja procesowi opalania. Jest niskokaloryczna, 100 g to zaledwie 34 kcal. Z witamin marchew najwięcej zawiera karotenu, czyli prowitaminy A. Zawiera także witaminę E, B1, B2, B3, B6, kwas foliowy, witaminę C, a ponadto inozytol, kwas jabłkowy oraz pektyny.
Wysoka zawartość karotenu korzystnie wpływa na nasz wzrok, wzmacnia odporność naszego organizmu oraz korzystnie wpływa na stan i koloryt naszej skóry, co ma duże znaczenie zwłaszcza latem, gdy się opalamy.
Jednak ilość przyswojonego przez organizm ludzki karotenu zależy od sposobu przyrządzenia marchwi: z gotowanej tylko 18%, z utartej surowej - 82%, a ze świeżo wyciśniętego soku - blisko 100% [*].
A więc chrupmy marchewkę (lub pijmy sok marchwiowy) na zdrowie!:) 

Sok marchewkowy

Sok marchewkowy

Składniki:
  • 1 kg marchewki


Marchewki myję, obieram ze skórki, płuczę i kroję na mniejsze kawałki. Następnie wkładam partiami kawałki marchewki do sokowirówki i robię sok. Sok marchewkowy rozlewam do szklaneczek i podaję ze słomką. Trzymam go w lodówce, nie dłużej niż jedną dobę, gdyż jest on naturalny i nie zawiera konserwantów.



Smacznego! :)


28/07/2012

Pleśniak z czerwonymi porzeczkami


Pleśniak z czerwonymi porzeczkami

Zachciało mi się porzeczek, a dokładniej słodkości z ich udziałem. Poszłam więc do cioci, u której rośnie kilka krzaczków z tymi kwaśnymi, czerwonymi i kulistymi owocami. Zebrałam sporą misę i po obraniu oraz oczyszczeniu owoców wzięłam się za pieczenie.
Na początku czerwca przedstawiałam Wam przepis na pyszny Pleśniak z rabarbarem, dzisiaj pokazuję podobny wypiek. Rabarbar zastąpiłam czerwonymi porzeczkami, a do ciasta nie dodawałam kakao. Pleśniak stanowią kwaśne porzeczki, słodka beza i przyjemnie kruche ciasto. Polecam ten wypiek amatorom słodko-kwaśnych połączeń :)

Pleśniak z czerwonymi porzeczkami

Pleśniak z czerwonymi porzeczkami


Źródło: Blog Kulinarne spotkania

Pleśniak z czerwonymi porzeczkami
[blacha o wym. 25 cm x 40 cm]

Składniki:
  • 6 jajek
  • 1 kostka masła lub margaryny
  • 1 szkl. cukru + 2 łyżki
  • 3,5 szkl. mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej 
  • 600 g czerwonych porzeczek
  • cukier puder do oprószenia

Porzeczki umyć i osuszyć. 
Ciasto: mąkę, żółtka, 2 łyżki cukru, masło i proszek do pieczenia zagnieść, podzielić na dwie części: 3/4 i 1/4. Każdą część zawinąć w folię spożywczą, większą część ciasta włożyć do lodówki, a mniejszą do zamrażalnika. 
Foremkę o wymiarach 25 x 40 cm wyłożyć papierem do pieczenia, na dno wyłożyć większą część ciasta (można rozwałkować lub po prostu wylepić), nakłuć widelcem i wstawić do nagrzanego do 180*C piekarnika i podpiec ok. 10-15 minut aż spód lekko się zarumieni. Na ciepłe ciasto wyłożyć równomiernie osuszone porzeczki. 
Z białek ubić pianę, dodać cukier, na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i ubijać jeszcze chwilę. Pianę wyłożyć na porzeczki i na wierzch zetrzeć na tarce pozostałe ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180*C i piec ok. 40 minut. Po upieczeniu oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego! :)