Od jakiegoś czasu szukałam przepisu na krówki robione domowym sposobem, aż wreszcie znalazłam . Krówki wyszły bardzo dobre, kruchutkie, rozpływające się w ustach, no i rzecz jasna bardzo słodkie. Ale taki już ich urok;) Moim skromnym zdaniem, o wiele lepsze od tych sklepowych.
Na pewno jeszcze nie raz je powtórzę. Myślę również, że masa krócej gotowana doskonale sprawdziłaby się jako sos np. do naleśników czy lodów.
Z masy można formować dowolne kształty, idealnie się z nią pracuje. Zrobiłam kilka prostopadłościanków, kuleczek, kwiatka oraz ludzika. Zachęcam do zabawy;)
Składniki:
- 2 szkl. mleka
- 2 szkl. cukru (dałam troszkę mniej ok. 1 i 2/3 szkl.)
- pół kostki margaryny (użyłam masła)
- 1 cukier waniliowy
Do niewielkiego garnuszka wrzucamy margarynę lub masło, wlewamy mleko, wsypujemy cukry i mieszamy, aż do momentu kiedy masa będzie miała brązowy kolor. U mnie trwało to ok. 50 min. (do godziny). Należy uważać, aby nie przypalić masy. Gdy krówka zrobi się brązowa, sprawdzamy czy jest odpowiednio gęsta, w tym celu wylewamy odrobinę masy na talerzyk skropiony wodą. Jeśli zastygnie, masa gotowa.
Aby otrzymać kruche krówki należy troszkę wydłużyć czas gotowania (do godziny). Gotową masę wylać na płaskie naczynie lub do pojemniczka na kostki lodu, następnie ostudzić i włożyć do lodówki do schłodzenia. Nożem pokroić w kostkę lub uformować z masy dowolne kształty.
Smacznego! :)