Szczawiowa to dla mnie zupa nieodłącznie kojarząca się z beztroskim dzieciństwem. Gotowała ją nam Babcia ze świeżo zerwanego szczawiu z pobliskiej łąki. Z wielką radością zajadaliśmy kwaśne liście, a na obiad wcinaliśmy zieloną zupę podaną z jajkiem na twardo. Dzisiaj podaję Wam uproszczony przepis na szczawiową z przecieru ze słoika. Zamiast koncentratu możecie użyć świeżych liści szczawiu. Wystarczy je tylko posiekać i poddusić na maśle na patelni, a dalej postępować według przepisu.
Strony
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szczaw. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szczaw. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty (Atom)