Przed dosłownie chwilą zrobiłam te pyszne parówki:) W czasie ich smażenia w całym domu roznosił się pyszny aromat prażonej kukurydzy:) Dodatek mąki kukurydzianej sprawia, że ciasto jest bardzo chrupiące i smaczne. Parówki doskonale smakują maczane w różowym sosie sporządzonym z majonezu i ketchupu w proporcji 1:1.
Paróweczki te są moim kolejnym losem w konkursie Zebrry:) Dzisiaj dołączę jeszcze przepyszny deserek z jej fantastycznego blogu, którym zajadałyśmy się z Mamą po obiadku:)) Podobnie jak Zebrra, podaję przepis na całą porcję, ale zrobiłam z połowy.
Parówki w kukurydzianym cieście
Składniki:
- 8 dużych parówek
- 8 drewnianych szpikulców
- mąka kukurydziana do posypania
- olej do głębokiego smażenia
Panierka:
- 220g (1 i 3/4 szklanki) mąki pszennej
- 7g proszku do pieczenia
- 35g (1/4 szklanki) mąki kukurydzianej
- 1 jajo roztrzepane
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- pieprz
- sól
- 1 łyżka oleju
Parówki przekroić na dwie lub cztery części. Przełamać szpikulce na pół i nadziać na nie parówki tak, aby końce szpikulców wystawały. Oprószyć je mąką kukurydzianą.
Aby przygotować panierkę, należy przesiać mąkę pszenną, dodać kukurydzianą, proszek, paprykę, pieprz, sól, w środku zrobić zagłębienie. Stopniowo dodawać połączone jajo, olej i 1 i 1/2 szklanki wody, ubijając aby powstało gładkie ciasto.
W rondelku z grubym dnem rozgrzać olej do temp 180 stopni. Jest gotowy kiedy wrzucona kostka białego chleba zrumieni się w ciągu 15 sekund. Parówki zanurzać w panierce i kłaść na olej. Smażyć ok 1-2 minuty do zrumienienia ciasta. Osączyć z oleju na papierowym ręczniku.
Smacznego! :)