Kwiaty czarnego bzu maczane w cieście naleśnikowym przez niektórych zwane cesarskimi naleśnikami. W smaku są bardzo smaczne, delikatne, przypominające placuszki. Kto by pomyślał, że kwiatostany bzu mogą smakować tak dobrze! Co prawda, mój brat nie odważył się zdegustować mojego kolejnego eksperymentu kulinarnego (nie wie co stracił), jednak reszta rodziny spróbowała i zajadała się ze smakiem tymi oryginalnymi placuszkami :)
Źródło: Blog Grażynki
Składniki:
- kwiaty czarnego bzu
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki gazowanej wody
- olej do smażenia
Z wyżej wymienionych składników przygotowuję ciasto o konsystencji przypominającej rzadką śmietanę (ciasto trochę gęstsze niż na naleśniki). Masę można ubijać mikserem lub trzepaczką.
W cieście zanurzam po jednym kwiatostanie trzymając za końcówkę łodygi. Kładę na patelnię na rozgrzany oleju. Smażę z obydwu stron po kilka minut z każdej. Po odwróceniu przyciskam kwiat łopatką, aby łodyżka zanużyła się w cieście. Podaję oprószone cukrem pudrem.
Smacznego! :)