Ziemniaki po bretońsku to ciekawa alternatywa dla znanej wszystkim fasolki po bretońsku. Składniki potrawy są niemal identyczne. Miejsce fasoli zastępują ziemniaki. Potrawa wychodzi wyjątkowo sycąca, pożywna i treściwa. Świetnie smakuje również na drugi dzień po podgrzaniu.
Ziemniaki po bretońsku to świetny pomysł na sycący obiad dla całej rodziny. Przygotowanie jest proste i szybkie. Potrawa jest dość gęsta, ma formę gulaszu. Najlepiej smakuje podana z pajdą świeżego pieczywa.
Ziemniaki po bretońsku z kiełbasą i boczkiem
Składniki na duży garnek:
- 1 kg ziemniaków
- 500 g kiełbasy z szynki (lub innej ulubionej)
- 150 g wędzonego boczku
- 2 średnie cebule
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 ząbki czosnku
- 5 szklanek bulionu lub rosołu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczki ostrej papryki
- pół łyżeczki mielonego pieprzu
- sól
- 2 kopiaste łyżki mąki pszennej + 1/2 szklanki zimnej wody
- świeże pieczywo
Przepis na ziemniaki po bretońsku
1. Kiełbasę, boczek i cebulę kroję w kostkę. Czosnek obieram i przeciskam przez praskę.
2. Ziemniaki obieram i kroję w większą kostkę. Wrzucam do garnka z wodą, żeby ziemniaki nie ściemniały.
3. W garnku podsmażam pokrojoną cebulę na 2 łyżkach rozgrzanego oleju. Do zeszklonej cebuli dodaję 1 łyżeczkę słodkiej papryki i wlewam 5 szklanek bulionu lub rosołu. Doprowadzam do zagotowania.
4. Do garnka z cebulą i bulionem wrzucam pokrojone w kostkę ziemniaki. Garnek przykrywam i gotuję na niewielkim ogniu dotąd, aż ziemniaki będą al dente.
5. W tym czasie na patelni przesmażam pokrojony boczek. Jeśli boczek jest chudy to dodaję trochę oleju. Pod koniec smażenia do boczku dodaję pokrojoną kiełbasę i podsmażam jeszcze kilka minut.
6. Podsmażoną kiełbasę z boczkiem wrzucam do garnka z ziemniakami i cebulą. Dodaję ostrą paprykę, pieprz i roztarty w dłoniach majeranek. Gotuję kilka minut. Doprawiam do smaku solą.
7. Na końcu zagęszczam potrawę mąką rozpuszczoną w połowie szklanki zimnej wody. Gotuję przez kilka minut cały czas mieszając.
8. Potrawę podaję od razu po przygotowaniu z pajdą świeżego chleba.
Smacznego! :)
U mnie dzisiaj tradycyjnie, bo fasolka po bretońsku.
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam fasolkę po bretońsku, więc chętnie wypróbuje inna alternatywę :)
OdpowiedzUsuń