06/09/2022

Schab zapiekany z pieczarkami i żółtym serem

 

Schab zapiekany z pieczarkami i żółtym serem

Niby nic odkrywczego, ale takie kotlety schabowe sprawdzą się na każdej imprezie. Wszystko można przygotować wcześniej. Na usmażone mięso, wyłożyć pieczarki, nałożyć ser, a potem tylko wsunąć do gorącego piekarnika. Taką propozycję możecie również podać jako danie obiadowe. Jest sycące, treściwe i bardzo smaczne. Takie kotlety można podać z lekką sałatką z warzyw i sałaty np. grecką i/lub z opiekanymi ziemniaczkami.


Schab zapiekany z pieczarkami i żółtym serem

Schab zapiekany z pieczarkami i żółtym serem

Składniki na 4 porcje:

  • 4 plastry schabu bez kości
  • 1 jajko
  • mąka pszenna
  • bułka tarta
  • olej do smażenia
Dodatki:
  • 1 średnia cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 400 g pieczarek
  • 250 g żółtego sera
  • sól, pieprz, ciemny sos sojowy, zioła
  • 1 łyżka masła




1. Plastry schabu rozbijam tłuczkiem z obydwu stron na cienkie kotlety. 

2. Oprószam solą, pieprzem, słodką papryką z jednej i drugiej strony. Obtaczam najpierw w mące, a następnie w roztrzepanym jajku. Na koniec panieruję w bułce tartej.

3. Kotlety smażę na rozgrzanym oleju na patelni do zrumienienia. Zdejmuję z patelni i przekładam na ręcznik papierowy.

4. Cebulę obieram, siekam w kostkę i podsmażam na maśle. Pieczarki myję, kroję w plastry i dodaję do zeszklonej cebuli. Smażę przez kilkanaście minut do odparowania wody z grzybów. Pod koniec duszenia dodaję przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Całość doprawiam solą, pieprzem, sosem sojowym i ziołami.

5. Blachę lub naczynie żaroodporne wykładam papierem do pieczenia. Układam obsmażone kotlety schabu. Na każdy plaster mięsa wykładam porcję pieczarek z cebulą, posypuję startym na wiórki serem. Oprószam ulubionymi ziołami.

6. Naczynie przykrywam folią aluminiową i wkładam do nagrzanego do 200*C piekarnika. Piekę przez 10 - 15 minut. Podaję na gorąco jako samodzielne danie lub z dodatkiem ziemniaków/frytek i surówką.

Smacznego! :)

1 komentarz:

  1. Muszę przyznać, że schabowe wyglądają rewelacyjnie! Aż chce się jeść :D W domu nigdy nie wychodzą odpowiednio miękkie, zazwyczaj są jak podeszwa.

    OdpowiedzUsuń

*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane