Dzisiejszy wpis to sposób na sprytne zagospodarowanie białek, które pozostały nam np. po przygotowaniu rogalików czy pączków. Nie wiem czy wiecie, ale białka można mrozić. Dlatego jeśli w przepisie użyte są same żółtka, to białka lądują właśnie w zamrażarce. Wykorzystuję je potem do pieczenia bezy czy kokosanek.
Dzisiaj podzielę się z Wami super prostym i błyskawicznym przepisem na wspaniałą sałatkę. Wystarczą zaledwie cztery składniki, aby wyczarować pyszną propozycję na smaczną przekąskę. Do sałatki potrzebujemy główkę brokuła, wędzony boczek, czerwoną cebulkę oraz prażone ziarna słonecznika. Całość idealnie komponuje się ze słodko-winnym sosem na bazie majonezu. Jeśli jeszcze nie próbowaliście tej pysznej sałatki to gorąco zachęcam do jej wykonania, bo jest niesamowicie smaczna :) Sałatki już nie doprawiam solą, bo wędzony boczek jest wystarczająco słony.
Sycąca, treściwa, dość kaloryczna sałatka z brokułem i jajkami. Smak fajnie podkręca wędzony boczek i słona feta, dlatego należy uważać z solą. Ja doprawiłam sałatkę jedynie pieprzem, gdyż nie było potrzeby dosalania. Sałatka najlepiej smakuje schłodzona podana z dodatkiem świeżego pieczywa.
W mojej kuchni rządzi rosół, pomidorowa i krupnik. To ulubione zupy mojej córci. Jednak aby nie było monotonnych obiadów, ciągle szukam i próbuję nowych smaków. Jak tylko zobaczyłam przepis na tę zupę na innym, kulinarnym blogu, od razu wiedziałam, że muszę ją ugotować. Przypuszczałam, że potrawa będzie smaczna, ale wyszła przepyszna! Smakowała całej naszej rodzince :) Na pewno jeszcze nie raz zagości na naszym stole.
