Krokiety to świetny sposób na zagospodarowanie mięsa z rosołu. Zazwyczaj po ugotowaniu zupy zostaje nam mięso, z którym za bardzo nie wiadomo co zrobić. Wybór najczęściej pada błyskawiczną pastę do pieczywa lub właśnie krokiety. Z gotowanego mięsa można również upiec paszteciki. Tym razem przygotowałam krokiety na bazie naleśników. Nadzienie przygotowałam z gotowanego mięsa drobiowego oraz z ugotowanej kiszonej kapusty. Dodałam zeszkloną cebulkę i przyprawy. Farsz zawinęłam w naleśniki, usmażyłam i podałam z czerwonym barszczykiem. I tak powstał bardzo smaczny, sycący obiad :)
Krokiety z mięsem i kiszoną kapustą
Składniki na 12 - 14 porcji:
- 12 - 14 naleśników z tego przepisu (400 g mąki i 4 szklanek mleka)
Nadzienie:
- 50 dag mięsa wyjętego i obranego z ugotowanego drobiu (kurczaka i indyka z rosołu) - waga bez kości i chrząstek
- 50 dag kiszonej kapusty
- 2 listki laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 1 duża cebula
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka majeranku
- sól
- pieprz
- sos sojowy
Dodatkowo:
- 3 jajka
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
1. Na początku smażę naleśniki. Powinny być nieco grubsze niż zwykłe.
2. Ugotowane mięso wyjmuję z rosołu, obieram z kości i chrząstek, po czym rozdrabniam przy pomocy blendera.
3. Cebulę obieram, kroję w małą kostkę i podsmażam na oleju.
3. Cebulę obieram, kroję w małą kostkę i podsmażam na oleju.
4. Kiszoną kapustę odciskam dokładnie z soku i przekładam do garnka. Zalewam wodą, dodaję listki laurowe i ziele angielskie. Następnie gotuję do miękkości. U mnie trwało to 30 minut. Po ugotowaniu odcedzam kapustę i kroję na mniejsze kawałki.
5. Ugotowaną kapustę mieszam z mięsem i zeszkloną cebulą. Doprawiam do smaku majerankiem, solą, pieprzem i sosem sojowym.
6. Na każdy naleśnik na środek kładę porcję nadzienia. Boki składam do środka i zawijam w rulon. Krokiety odkładam na deskę.
7. Krokiety zanurzam w roztrzepanym jajku, a następnie obtaczam w bułce tartej.
8. Opanierowane krokiety kładę na rozgrzany olej na patelnię. Smażę na niewielkim ogniu z obydwu stron na złoty kolor. Osączam na papierowym ręczniku.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane