Beza to królowa deserów. To co w niej najbardziej lubię to ta mięciutka pianka w środku i chrupiąca skórka. Wystarczy ją podać z bitą śmietaną i ulubionymi owocami, a zachwyci każde, nawet najbardziej wybredne podniebienie. Należy pamiętać, że sama beza w sobie jest bardzo słodka. Dlatego do kremu nie należy dodawać zbyt dużo cukru, a do obłożenia użyć kwaskowatych owoców. Świetnie sprawdzą się tutaj truskawki czy jagody. Z zasady bezy się nie piecze tylko suszy w niskiej temperaturze dość długo w piekarniku. Moja beza z 10 białek suszyła się 4,5 godziny w temperaturze 120*C. Jeśli przygotujecie bezę z 6 białek wtedy należy skrócić czas pieczenia do 2,5 godziny. Przy robieniu bez jest taka zasada. Na jedno białko przypada 50 g drobnego cukru. Beza to świetna okazja na wykorzystanie zamrożonych białek.
Beza z bitą śmietaną, borówkami i brzoskwiniami
Składniki:
- 10 dużych białek
- 500 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 1,5 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 500 ml słodkiej śmietanki 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- brzoskwinie z puszki
- borówki
- 4 łyżki wody wody
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1 łyżeczka cukru
1. Białka ubijam ze szczyptą soli. Jak masa zacznie bieleć, stopniowo wsypuję drobny cukier i dalej ubijam na sztywną pianę. W dobrze ubitej pianie z białek nie powinien być wyczuwalny cukier, powinien być całkowicie rozpuszczony. Można to sprawdzić rozcierając trochę piany w palcach albo spróbować. Piana z białek powinna być gęsta i lśniąca.
2. Na koniec ubijania dodaję sok z cytryny i jeszcze chwilę ubijam. Dodaję również mąkę ziemniaczaną i mieszam całość szpatułką.
3. Blachę wykładam papierem do pieczenia. Na blachę przekładam pianę z białek, formując okrąg. Przy pomocy łyżki robię dekoracyjny rant wokół bezy.
4. Piekarnik nagrzewam do temperatury 150*C termoobieg. Bezę wkładam do nagrzanego piekarnika, po czym od razu obniżam temperaturę do 120*C. Bezę piekę 4 - 4,5 godziny. Jeśli robimy bezę z 6 białek wtedy skracamy czas pieczenia/suszenia bezy do 2 - 2,5 godziny.
5. Schłodzoną śmietanę ubijam na sztywno z cukrem pudrem.
6. Brzoskwinie osączam z zalewy o kroję w cienkie plastry.
7. Żel do owoców: Żelatynę namaczam w zimnej wodzie. Namoczoną żelatynę przekładam do rondelka, dodaję cukier i podgrzewam dotąd, aż wszystko się rozpuści. Powstałą ostudzoną glazurą smaruję owoce ułożone na cieście. Robię to przy pomocy pędzelka.
8. Bezę przekładam na talerz, paterę, na której będzie podana. Na upieczoną, ostudzoną bezę wykładam bitą śmietanę. Wierzch dekoruję owocami w żelu. Bezę od razu podaję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane