Takie placuszki znajdą się z ogromnym zainteresowaniem każdego łasucha, czy to dużego czy małego. Moja szesnastomiesięczna córka wsuwała placki jeden za drugim. Mimo, że w ich składzie nie ma cukru, są słodkie od fruktozy zawartej w jabłkach. Dlatego tak bardzo smakują dzieciom :) Placuszki dla córki smażyłam na nieprzywierającej patelni teflonowej, bez tłuszczu. W wersji dla dorosłych, którzy uważają, że tłuszcz jest nośnikiem smaku, smażymy placki na oleju rzepakowym.
Przepis własny
Placuszki serowo-jabłkowe
Składniki:
- 250 g sera półtłustego typu klinek (zmielonego)
- 4 jajka (białka oddzielam od żółtka) lub 1 jajko + pół szklanki mleka
- 200 mąki pszennej tortowej
- 2 średnie jabłka
- olej do smażenia
- cukier puder
1. Zmielony ser przekładam do miseczki.
2. Białka oddzielam od żółtek. Po czym białka ubijam na sztywną pianę. Żółtka dodaję do sera.
3. Do sera w miseczce dodaję mąkę, dokładnie mieszam.
4. Do serowej masy przekładam pianę z białka. Po wymieszaniu, na koniec dodaję obrane i starte na dużych oczkach jabłka. Mieszam.
5. Ciasto na placuszki powinno być bardzo gęste.
6. Łyżką nabieram porcję masy i smażę na suchej (bez tłuszczu) patelni teflonowej. Smażę pod przykryciem z obydwu stron do zezłocenia. Podaję od razu po przygotowaniu.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane