Marlenka to wielowarstwowe ciasto składające się z miodowych blatów przełożonych pysznym, budyniowo-maślanym kremem z dodatkiem toffi. Całość oblana gorzką czekoladą. Wypiek ten jest pracochłonny, ale zapewniam Was, że wart zachodu. Ciasto można upiec wcześniej, później przełożyć kremem. Nie przejmujcie się, że upieczone blaty ciasta będą twarde jak kamień, takie powinny być ;) Marlenka najlepiej smakuje po dwóch, trzech dniach, kiedy miodowe blaty zmiękną od kremu.
Ciasto Marlenka
[standardowa blacha 35 cm na 25 cm]
Składniki:
Miodowe blaty:
- 120 g masła
- 250 g cukru pudru
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka sody oczyszczonej
- 1 łyżka octu
- 2 duże jaja
- 600 - 650 g mąki pszennej
Krem budyniowo-maślany z toffi:
- 500 ml mleka
- 2 opakowania budyniu śmietankowego lub waniliowego bez cukru
- 4 łyżki cukru
- 1 puszka masy krówkowej (u mnie 400 g)
- 250 g miękkiej margaryny np. Kasi lub Palmy
Wierzch:
- polewa czekoladowa
1. Do rondelka wkładam masło, cukier puder i miód. Następnie podgrzewam do rozpuszczenia.
2. W małej miseczce mieszam sodę z octem. Powstałą mieszankę od razu dodaję do rozpuszczonych składników w rondelku, dokładnie mieszam. Podgrzewam dotąd, aż masa nabierze złotego koloru. Wtedy zdejmuję rondelek z ognia i mieszam co jakiś czas aż masa ostygnie.
3. Do letniej masy, do rondelka, wbijam jajka i dokładnie roztrzepuję.
4. Masę przelewam do miski, wsypuję partiami przesianą mąkę i wyrabiam. Ciasto powinno być dość gęste i miękkie. Masę dzielę na sześć jednakowych kawałków.
5. Każdą część wałkuję na podsypanym mąką blacie na cienki placek o wymiarach blachy ok. 35 na 25 cm.
6. Rozwałkowane ciasto piekę na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 12 minut.
7. Z każdą z części ciasta postępuję tak samo i piekę na osobnej blasze w 180*C przez 12 minut.
Krem budyniowo-maślany z toffi:
1. W jednej szklance rozpuszczam obydwa budynie. Resztę mleka doprowadzam do zagotowania razem z cukrem.
2. Na gotujące się mleko wlewam budyniową mieszankę. Gotuję do zgęstnienia na niewielkim ogniu. Kiedy budyń będzie gęsty zdejmuję z ognia.
3. Miękką margarynę ucieram na białą, puszystą masę. Następnie dodaję po łyżce zimny budyń i dalej miksuję. Na koniec dodaję masę krówkową, również po łyżce i miksuję.
Przełożenie ciasta:
1. Krem dzielę na pięć równych części i smaruję nim pięć miodowych blatów. Następnie składam poszczególne blaty, przyciskając je do siebie.
2. Wierzch dekoruję czekoladową polewą.
3. Ciasto owijam w folię spożywczą i wstawiam do lodówki na minimum jedną noc. Ciasto najlepiej smakuje kiedy poszczególne blaty zmiękną, na drugi, trzeci dzień.
Smacznego! :)
Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wspaniale nic tylko zajadać
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis