Kurczak na brązowym ryżu z papryką

Potrawa powstała w oparciu o przepis, który już pojawił się na blogu w 2014 roku, skrzydełka pieczone na ryżu. Tym razem biały ryż zastąpiłam brązowym, a skrzydełka zamieniłam na pałki kurczaka. Ponadto danie zostało urozmaicone dodatkiem czerwonej papryki. Jeśli i Wy chcecie poznać tę smaczną zapiekankę, koniecznie ją przygotujcie i podzielcie się w komentarzach smakowymi wrażeniami :)



Przepis własny

Kurczak na brązowym ryżu z papryką
[naczynie żaroodporne o wymiarach 30 cm na 20cm]

Składniki:

• 250 g brązowego ryżu
• 60 dag kurczaka (pałki lub udka) - 5 szt.
• 2 średnie cebule
• 1 duża czerwona papryka

Marynata:

• 3 łyżki oleju
• 1 ząbek czosnku
• 1 łyżeczka suszonego oregano
• 1 łyżeczka suszonego tymianku
• 1 łyżeczka słodkiej papryki
• 1 łyżeczka curry
• 1/2 łyżeczki soli
• 1/2 łyżeczki pieprzu

Sos:

• 60 g masła
• 1 łyżeczka cukru
• 1 ząbek czosnku
• 2 łyżki domowej pasty warzywnej
• 1 łyżeczka słodkiej papryki
• 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
• 4 łyżeczek ketchupu
• 4 szklanki wody

1. Kurczaka (pałki lub udka) myję, osuszam i przekładam do miski.

2. Marynata: Wszystkie składniki na marynatę mieszam razem w niewielkiej miseczce. Kurczaka nacieram dokładnie marynatą ze wszystkich stron, przekładam z powrotem do miski, przykrywam folią spożywczą i wkładam do lodówki na 2 godziny lub na całą noc.

3. Sos: W rondelku roztapiam masło, dodaję cukier, drobno posiekany czosnek, wszystkie przyprawy, cukier, ketchup i wodę. Odstawiam.

4. Do naczynia żaroodpornego na dno wysypuję 250 g surowego ryżu. Na to kładę obrane cebule pokrojone w cienkie półkrążki oraz paprykę pokrojoną w paseczki.

5. Na ryżu i warzywach układam równomiernie zamarynowane pałki lub udka kurczaka. Całość zalewam sosem (jeśli cały sos się nie zmieści - a może tak się zdarzyć - to pozostawiam go na później i dolewam po trochu w trakcie pieczenia).

6. Naczynie z zawartością wstawiam do piekarnika nagrzanego do temperatury 200*C i piekę 1,5 godziny. Podaję zaraz po upieczeniu w tym samym naczyniu co się piekło, na gorąco.

Smacznego! :)