Ciecierzyca po bretońsku to danie bardzo podobne do fasolki po bretońsku. Sycące, treściwe i bardzo smaczne. Takie danie to świetna propozycja na obiad w chłodniejsze dni. Jeśli lubicie cieciorkę to koniecznie zapiszcie ten przepis i wypróbujcie :)
Ciecierzyca po bretońsku
Składniki:
- 400 g ciecierzycy (suchej)
- 2 duże cebule
- 38 dag wędzonego boczku
- 33 dag kiełbasy
- 7 łyżek koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 łyżki majeranku
- 2 szczypty soli
- 1 łyżka mąki pszennej
1. Ciecierzycę dokładnie płuczę na sicie. Przekładam do miski i zalewam zimną wodą (trzykrotna ilość wody w stosunku do ciecierzycy). Odstawiam na minimum 12 godzin do napęcznienia.
2. Boczek i kiełbasę kroję w kostkę. Wrzucam na patelnię razem z drobno posiekaną cebulą. Smażę przez kilkanaście minut.
3. Napęczniałą ciecierzycę gotuję w wodzie, w której się moczyła przez 45 - 60 minut do miękkości. W szybkowarze gotowanie skraca się do 20 minut. Ciecierzyca powinna być ugotowana, ale nie rozgotowana na ciapę.
4. Do ugotowanej ciecierzycy przekładam podsmażoną kiełbasę z boczkiem i cebulą. Dodaję koncentrat i przyprawy. Gotuję przez kilka minut. Na koniec zagęszczam całość mąką wymieszaną w małej ilości zimnej wody. Doprowadzam do zagotowania.
5. Podaję na gorąco z pajdą świeżego chleba.
Smacznego! :)
Nigdy nie próbowałem takiego połączenia, ale brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na taką ciecierzycę od dawna, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń