Moja rodzina w sezonie zajada się botwinkową zupą. Niestety sezon na to warzywo trwa zbyt krótko, aby móc się nim w pełni nacieszyć. Dlatego postanowiłam, że w tym roku zapakuję botwinkę do słoików, tak aby w środku zimy można było ugotować naszą ulubioną botwinkową. Botwinkę mam z ogródka mamy, która zasiała buraczki właśnie z przeznaczeniem na botwinę :)
Botwinka na zimę do słoików
Składniki:
- kilka pęczków botwinki (buraczki z łodyżkami i młodymi listkami)
- dwa pęczki koperku
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki soli
- kilka ząbków czosnku
- 3 szklanki wody (do zakrycia buraczków)
Na koniec:
- 1/2 szklanki octu 10%
1. Botwinkę dokładnie myję, usuwam pożółkłe liście, a buraczki obieram i kroję na plasterki. Liście i łodyżki kroję w 2 cm kawałki.
2. Do garnka przekładam pokrojone buraczki, liście i łodyżki. Zasypuję całość cukrem i solą. Zalewam wodą do zakrycia buraczków.
3. Następnie gotuję około 25 minut albo krócej/dłużej aż buraczki będą miękkie. W tym momencie wlewam ocet i dodaję przeciśnięte ząbki czosnku oraz drobno posiekany koperek. Całość podgrzewam.
4. Do suchych i wyparzonych słoiczków nakładam wazówką gorącą botwinkę. Słoiki szczelnie zakręcam i pasteryzuję 15 minut (ja to robię w piekarniku nagrzanym do 120*C). Po czym ustawiam do góry dnem i zostawiam do ostudzenia. Przenoszę w chłodne i ciemne miejsce, do piwnicy lub spiżarni.
Smacznego! :)
Uwielbiam botwinkę :) w sezonie zajadamy się ta pyszną zupą.
OdpowiedzUsuń