Dzisiaj Wielka Sobota, czyli pora aby wybrać się z koszyczkiem na święconkę. Jak co roku Moja Mama, a wcześniej Babcia z samego rana gotowały jajka w łupinach cebuli. Czynność ta sprawia, że jajka nabierają pięknej, ciemnobrunatnej barwy. W tym roku przygotowałam je nieco inaczej, bo przed gotowaniem przykleiłam do każdego jajka po listku natki pietruszki i selera, dzięki czemu powstały ładne dekoracje. Aby listki się nie odkleiły od skorupek w czasie gotowania należy je włożyć do rajstopy pociętej na kawałki. Jajka malowane cebulą z pewnością spodobają się dzieciom, jak i będą stanowić wspaniałą ozdobę wielkanocnego stołu :) Do skorupek jajek można przykleić dowolne listki ziół.
Przy okazji chciałabym Wam, drodzy Czytelnicy bloga, złożyć wielkanocne życzenia...
Zdrowych, spokojnych świąt Wielkanocnych,
pełnych nadziei oraz miłości,
Pogodnego nastroju,
oraz najwspanialszych rodzinnych spotkań,
wśród rodziny i najbliższych przyjaciół
życzy Ilona
pełnych nadziei oraz miłości,
Pogodnego nastroju,
oraz najwspanialszych rodzinnych spotkań,
wśród rodziny i najbliższych przyjaciół
życzy Ilona
Jajka gotowane w łupinach cebuli
Składniki:
- jajka
- łupiny cebuli
- woda
- rajstopy (najlepiej takie do wyrzucenia np. z oczkiem)
- listki natki pietruszki
- listki selera naciowego
- oliwa lub olej do nabłyszczania jajek
Łupiny z cebuli umieszczam w niedużym garnuszku. Każde jajko dokładnie myję i osuszam. Rajstopy tnę nożyczkami na mniejsze kawałki (tak, aby jajko spokojnie się zmieściło i można było potem zawiązać końce). Do skorupek jaj przyklejam za pomocą wody listki natki pietruszki czy selera. Następnie tak przygotowane jajka wkładam do części rajstopy, zawiązuję końce na supeł. Wszystkie jajka umieszczam w garnuszku wypełnionym łupinami cebuli, zalewam wodą do zakrycia, ostrożnie zakopuję jajka w łupinach i gotuję na niewielkim ogniu ok. 15 - 20 minut do otrzymania pożądanego zabarwienia. Jajka można gotować krócej, czyli 10 minut od zagotowania, po czym pozostawić w roztworze na kilka godzin. Należy pamiętać, że zdejmujemy rajstopy z jajek dopiero wtedy kiedy jajka będą dobrze ostudzone. Odklejamy listki, delikatnie osuszamy ręcznikiem papierowym i ostrożnie nacieramy oliwą lub olejem. Gotowe.
Smacznego! :)
Zawsze barwiłyśmy jajka cebulą, ale dzisiaj po raz pierwszy wypróbowałam metody z listkami, ale tylko na czterech jajkach - w przyszłym roku trzeba będzie zdecydowanie więcej jaj ugotować w ten sposób :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Wyglądają cudownie ;)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja kochana ! ;*
http://diamond-life-healthly.blogspot.com
Piękne te pisanki. Lubię takie naturalne. Pozdrawiam ciepło i świątecznie.:)
OdpowiedzUsuńPiękne te jajka! Kiedyś chciałam zrobić właśnie w ten sposób, ale mi nie wyszły.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt Ilko!:)
wzajemnie :)
OdpowiedzUsuń**___**_________****
OdpowiedzUsuń_**___**_______**___****
_**__**_______*___**___**
__**__*______*__**__***__**
___**__*____*__**_____**__*
____**_**__**_**________**
____**___**__**
___*___________*
__*_____________*
_*____0_____0____*
_*_______@_______*
_*_______________*
___*_____v_____*
_____**_____**
_______*****_______
Tęczowych pisanek,
na stole pyszności,
mokrego dyngusa
i wspaniałych gości.
Niech to będzie czas uroczy,
życzę miłej Wielkanocy.
Wesołych Świąt!!:)
Prześliczne te jajka :)
OdpowiedzUsuńCukrowy baranek ma złociste różki pilnuje pisanek na łączce z rzeżuszki. A gdy nikt nie patrzy, chorągiewką buja i cichutko beczy Święte Alleluja :)
Smacznych Świąt Ilonka :) a jajka śliczne :-)
OdpowiedzUsuń