Kotlety z kurczaka i szpinaku

Pierwotnie ten przepis miał się nie pojawić na blogu. Planowałam przygotować roladki drobiowe nadziewane szpinakiem i serem, jednak tak mocno rozbiłam pierś z kurczaka, że się poprzerywała i niemożliwym stało się zawinięcie w to coś farszu. Na szczęście w mojej głowie zapaliła się żarówka i postanowiłam, że z nieudanych roladek wygospodaruję całkiem smaczne kotleciki. Tak więc do miski z produktami wbiłam jajko, dosypałam trochę mąki, ziół i przypraw otrzymując tym samym całkiem nowy przepis i pyszne kotlety. Naprawdę polecam :)

Przepis własny

Kotlety z kurczaka i szpinaku

Składniki:

• podwójna pierś z kurczaka
• 250 g mrożonego szpinaku 
• 1 średnia cebula
• 2 ząbki czosnku
• 150 g sera żółtego
• 1 jajko
• kilka łyżek bułki tartej 
• sól
• pieprz
• gałka muszkatołowa
• słodka papryka
• 1 łyżeczka suszonego tymianku
• olej do smażenia

Pierś z kurczaka myję, osuszam i kroję w kostkę. Szpinak rozmrażam. Cebulę obieram i drobno siekam, podsmażam na łyżce oleju, dodaję posiekane ząbki czosnku i trzymam jeszcze chwilę na ogniu. Następnie dodaję szpinak i podgrzewam aż do odparowania wody. Pozostawiam do ostudzenia. 

Do miski przekładam pokrojonego kurczaka, dodaję szpinak z cebulą i czosnkiem, starty ser, wbijam jajko i wsypuję bułkę tartą w takiej ilości, aby placuszki nie rozpadały się w czasie smażenia na patelni, ale też aby nie były za suche. Masę doprawiam do smaku solą, pieprzem, słodką papryką, gałką muszkatołową oraz tymiankiem. Całość dokładnie mieszam. 

Na patelni rozgrzewam olej. Łyżką nakładam masę formując 3 nieduże placuszki. Smażę na niewielkim ogniu z obu stron na ładny złoty kolor. Po usmażeniu osączam placki na papierowych ręcznikach. Podaję na ciepło do obiadu.

Smacznego! :)