Ubiegły weekend był u nas bardzo ciasteczkowy. Upiekliśmy trzy rodzaje małych słodkości, które wkrótce pojawią się również na blogu :) Dzisiaj zapraszam na kruche ciasteczka z pyszną, migdałową posypką i galaretkowym nadzieniem. Przyznam, że uwielbiam próbować nowości, toteż obok tego przepisu nie mogłam przejść obojętnie. Ciastka są bardzo smaczne i pięknie wyglądają na stole, zwłaszcza jeśli użyjemy galaretek w pastelowych kolorach. Z tych słodkości ucieszą się zwłaszcza dzieci, które lubią mieć kolorowo na talerzu. Zachęcam do pieczenia :)
Do wykonania ciasteczek użyłam nowych smaków i kolorów galaretek Winiary. Przepis bierze udział w konkursie "Zaskocz wszystkim tropikalnymi galaretkami WINIARY", zorganizowanym przez Durszlak.
Ciastka z galaretką
Składniki na 30 ciastek:
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 200 g masła lub margaryny
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 80 g cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- kilka kropel aromatu migdałowego
- 1 jajko
Dodatkowo:
- żółtko + białko
- 5 łyżeczek drobno posiekanych migdałów
- galaretka zielona mojito Winiary
- galaretka różowa pink margarita Winiary
Każdą z galaretek rozpuszczam w osobnej misce w szklance gorącej wody, odstawiam do ostudzenia.
Do miski przesiewam mąkę z proszkiem, cukrem pudrem i solą, dodaję pokrojone na małe kawałki masło, cukier waniliowy, aromat migdałowy i jajko. Całość wyrabiam na miękkie i gładkie ciasto. Wstawiam do lodówki na ok. 1 godzinę.
Po tym czasie schłodzone ciasto wałkuję na lekko podsypanej mąką stolnicy. Z placka wycinam szklanką koła, w połowie okręgów wycinam za pomocą kieliszka mniejszy otwór tak aby powstał pierścień.
Brzegi pełnych krążków smaruję roztrzepanym białkiem i przykrywam okręgami z dziurką. Następnie wierzch (tylko same brzegi) smaruję roztrzepanym żółtkiem i posypuję posiekanymi migdałami lekko je dociskając.
Tak przygotowane ciastka układam w niewielkich odstępach od siebie na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę w nagrzanym do 200*C piekarniku ok. 15 minut aż wierzch ciastek lekko się zarumieni.
Po upieczeniu pozostawiam ciastka do całkowitego ostudzenia, po czym wypełniam je stężoną galaretką.
Smacznego! :)
świetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńgalaretka o smaku mojito... ciekawe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
śliczne!
OdpowiedzUsuńSłodko wyglądają z tą galaretką :)
OdpowiedzUsuńo jaaa... wygladaja bajecznie! :) dzieci by byly zachwycone:)
OdpowiedzUsuńprze piekne wygrają !
OdpowiedzUsuń