Ten przepis jest już od wielu lat w mojej rodzinie. Przez jakiś czas zapomnieliśmy o nim, więc postanowiłam przygotować ten sos, aby odświeżyć recepturę. W oryginalne jest tylko 2 dag suszonych grzybów i po 3 dag mąki i tłuszczu, ja zwiększyłam ilości tak, aby starczyło sosu na czteroosobową rodzinę, dodatkowo zabieliłam na koniec śmietaną :) Sos grzybowy podaję do klusek śląskich, kopytek, pampuchów, kasz,
makaronów, mięsa itp. Jest esencjonalny, niesamowicie pachnie i jest po prostu pyszny.
A już jutro obiecany przepis na Pampuchy, czyli kluski parowe (tzw. parowańce), które przygotowałam z sosem grzybowym :)
Źródło: Książka "Dobra kuchnia", praca zbiorowa, 1990 r.
Sos z grzybów suszonych
Liczba porcji: 4 - 5
Składniki:
- 35 g suszonych grzybów
- 1 średnia cebula
- 2 szklanki zimnej wody
- 50 g mąki pszennej
- 50 g masła
- 1-2 łyżki śmietany 18%
- przyprawa do zup
- pieprz
- sól
Suszone grzyby myję w ciepłej wodzie, po czym wkładam do miseczki i
zalewam zimną wodą. Odstawiam na kilka godzin lub na całą noc. Następnie
grzyby gotuję w tej samej wodzie, w której się moczyły. Dodaję do
garnuszka z grzybami obraną i pokrojoną na 4 części cebulę. Gotuję razem dotąd, aż grzyby będą miękkie, wtedy wyjmuję kawałki cebuli, a
grzyby osączam (wywaru nie wylewam) i kroję na mniejsze kawałki. Mąkę
rumienię na ciemnozłoty kolor, dodaję masło i robię zasmażkę, którą
rozprowadzam zimnym wywarem z grzybów. Doprawiam do smaku solą i
pieprzem oraz przyprawą do zup. W razie gdyby sos okazał się za
gęsty dolewam trochę wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Na
koniec zabielam sos śmietaną i dokładnie mieszam. Dodaję pokrojone
grzyby i jeszcze ew. doprawiam.
Smacznego! :)
Mmm, wygląda fantastycznie! Uwielbiam wszystko, co grzybowe, z pewnością skuszę się na przygotowanie tego sosu :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ten sosik, to pomyślałam hmmm zjadłabym taki z pampuchami:) Zjeżdżam dalej aa tu pampuchy hihi
OdpowiedzUsuńNie daloby sie przepisu podac na lyzki?
OdpowiedzUsuńW tej kwestii odsyłam do strony z przelicznikiem: http://www.uwielbiamgotowac.com/p/przelicznik-kuchenny.html
Usuńpozdrawiam,
Ilona
5 łyżek mąki? (sprawdziłam na tej stronie z przelicznikami)
Usuń;)
50g mąki i masła. masła 1 duża łyżka, mąki 2 płaskie duże
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z przepisu, choć troszkę pozmieniałam. Wyszedł pyszny. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpytanie ? czy smietana ma byc kwasna czy slodka bo to chyba jest roznica! dzieki za odpowiedz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńużywam śmietany 18% gęstej, kwaśnej
UsuńOdbije temat, ale czy musi być koniecznie mąka pszenna?
OdpowiedzUsuńTak, powinna być mąka pszenna :)
UsuńNajlepszy sosik jaki jadłam :)
OdpowiedzUsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuńZrobiłam,smakował rodzince,dzieki,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpierw rozpuszcza się masło, a potem dodaje mąkę, bo jak zrobicie odwrotnie to Wam się tozetnie i zrobią się grudy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa mnie się nie ścieło i grudów nie było...….hihi!
UsuńSuper prosty i super smaczny, wielkie dzieki! Maslo zastapilem oliwa z oliwek, a smietane, sojowym odpowiednikiem, bo mamy alergika w rodzinie, a i tak sos zrobil furore jako dodatek do klusek slaskich ;)
OdpowiedzUsuńSos wyszedl gorzki:( pewnie to przez jakiegos niejadalnego:(
OdpowiedzUsuńA może przypaliłaś cebulę,wtedy sos też wyjdzie gorzki.
Usuńmoze dostal sie borowik goryczak wtedy potrawa jest nie do zjedzenia
UsuńSos wyszedł gorzki zapewne z powodu zbyt mocno podrumienionej mąki. A grzyby bierze się/kupuje od ludzi , którzy zbierają je od lat i nadal żyją:)
OdpowiedzUsuńSOS jest pyszny. Polecam
OdpowiedzUsuńjaka nalezy dac przyprawe do zup?
OdpowiedzUsuńja dodaję domową przyprawę do zup (jarzynkę), przepis znajduje się na blogu
Usuńdzięki za przepis. super nazwa bloga:) chwyta;)
OdpowiedzUsuńMąka zasmazana na patelni?! Średniowiecze.
OdpowiedzUsuńdzis robie ten sosik na spontanie wydaje sie swietny
OdpowiedzUsuńPraktycy kuchenni - z całym szacunkiem dla ich kunsztu, nie potrafią pisać przepisów. To samo mam z moją matką. Ja potrzebuję starannego, metodycznego podejścia, żeby nie zepsuć prostej potrawy, którą muszę przygotować. Ad rem. Tą mąkę się rumieni na maślę czy suchą na patelni, a potem dodaje się masło?
OdpowiedzUsuńProste jak cep... i bardzo smaczne,
OdpowiedzUsuńSłowa podziwu świadczą, jak bardzo cofnęliśmy się w sztuce gotowania.
ten przepis jest nie kompletny wogole wyjaśniony do pewnego momentu porazka
OdpowiedzUsuńMoja teściowa mieliła ugotowane grzyby w maszynce do mięsa. Ja od lat też milę. Polecam.
OdpowiedzUsuń