Ostatnio przygotowałam niecodzienny drożdżowy wypiek, który nafaszerowałam mięsem mielonym i ugotowanymi grzybami suszonymi. Na wykonanie takiego zwierza trzeba zagospodarować trochę czasu, jednak efekt końcowy jest tego wart :)
Etapy przygotowania:
Krokodyl faszerowany mięsem i grzybami
Składniki:
Ciasto:
- 1 opakowanie (7 g) drożdży suszonych lub 25 g drożdży świeżych
- 560 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 250ml ciepłego mleka
- 100 g roztopionego masła
Farsz:
- 350 g mięsa mielonego
- 220 g ugotowanych grzybów suszonych
- 2 średnie cebule
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 1/2 łyżeczki sosu sojowego
Dodatkowo:
- roztrzepane jajko
Ciasto: Do miski przesiewam mąkę z solą, dodaję suszone
drożdże i cukier, mieszam. Do miski ze sypkimi składnikami wlewam
ciepłe mleko, dokładnie mieszam. Wbijam jajko i zagniatam. Na koniec
wlewam roztopione i ostudzone masło i wyrabiam na gładkie ciasto. Miskę
przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia na około 1 godzinę. W
tym czasie przygotowuję farsz.
Farsz: Cebule obieram i drobno siekam, szklę na rozgrzanym oleju na patelni. Dodaję mięso mielone i smażę przez kilka minut. Na koniec dodaję pokrojone, ugotowane grzyby suszone. Doprawiam całość do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym. Dokładnie mieszam i odstawiam farsz do ostudzenia.
Wyrośnięte ciasto wałkuję na prostokąt, nożem odcinam brzegi i przekładam prostokątny placek na dużą blachę z piekarnika na papier do pieczenia. Na środek ciasta kładę farsz, a boki nacinam nożem w ukośne paski. Paski ciasta przeplatam tak aby zakryć farsz. Z jednej strony formuję z ciasta głowę, a z drugiej ogon krokodyla, który lekko zawijam w bok.
Małymi nożyczkami wykonuję łuski i zęby. Z reszty ciasta robię oczy i łapki. Całą powierzchnię smaruję roztrzepanym jajkiem. Wykałaczką odchylam przyklapnięte wypustki i zęby oraz wykonuję otworki w nosie i uśmiech.
Wstawiam blachę z ciastem do nagrzanego do 200*C piekarnika na 10 minut, po czym obniżam temperaturę pieczenia do 180* i piekę jeszcze 20 minut. Po tym czasie wyjmuję krokodyla z piekarnika, pozostawiam na 5-10 minut, aby nieco wystygł i kroję na mniejsze części. Podaję potrawę z ulubionymi sosami.
Farsz: Cebule obieram i drobno siekam, szklę na rozgrzanym oleju na patelni. Dodaję mięso mielone i smażę przez kilka minut. Na koniec dodaję pokrojone, ugotowane grzyby suszone. Doprawiam całość do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym. Dokładnie mieszam i odstawiam farsz do ostudzenia.
Wyrośnięte ciasto wałkuję na prostokąt, nożem odcinam brzegi i przekładam prostokątny placek na dużą blachę z piekarnika na papier do pieczenia. Na środek ciasta kładę farsz, a boki nacinam nożem w ukośne paski. Paski ciasta przeplatam tak aby zakryć farsz. Z jednej strony formuję z ciasta głowę, a z drugiej ogon krokodyla, który lekko zawijam w bok.
Małymi nożyczkami wykonuję łuski i zęby. Z reszty ciasta robię oczy i łapki. Całą powierzchnię smaruję roztrzepanym jajkiem. Wykałaczką odchylam przyklapnięte wypustki i zęby oraz wykonuję otworki w nosie i uśmiech.
Wstawiam blachę z ciastem do nagrzanego do 200*C piekarnika na 10 minut, po czym obniżam temperaturę pieczenia do 180* i piekę jeszcze 20 minut. Po tym czasie wyjmuję krokodyla z piekarnika, pozostawiam na 5-10 minut, aby nieco wystygł i kroję na mniejsze części. Podaję potrawę z ulubionymi sosami.
Smacznego! :)
genialny pomysł!:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent. Śliczny
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńświetny crocodillo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Aż nie mogę się napatrzeć... Cudo @_@
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :D Wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńo kurcze! Jakie to cudo jest genialne!! :)
OdpowiedzUsuńniesamowity pomysł!
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę instrukcję na buldoga angielskiego (i to nie jest żart;)), a krokodyl - uroczy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Magda, nie wiem czy bym potrafiła takiego, ale kto wie, może kiedyś się pokuszę;)
Usuńpozdrawiam
Łał! WSPANIAŁY! Ależ musiał być pyszny taki krokodyl ;-)
OdpowiedzUsuńWOW! O masakra! Mi by było szkoda go jeść, postawiłabym w kuchni i wszyscy mieliby podziwiać, ekstra pomysł! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńWow..ale fajny krokodylek..
OdpowiedzUsuńAle cudo! Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńarcydzieło :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda ten krokodyl! Gratuluję pomysłu i umiejętności. Taki obiad aż szkoda zjadać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasia
fantastyczny forfita! ja jestem miłośniczką krokodyli wszelakich i mi podesłano link do Ciebie, rewelacja, jak nie lubię zbytnio gotować to mnie zainspirowałaś setnie do zrobienia takiego krokodylka!!! ^^
OdpowiedzUsuńObłędny! Wygląda po prostu genialnie, nie mogę się napatrzyć :) Dzieciaki byłyby zachwycone :)
OdpowiedzUsuńmistrzostwo !!!
OdpowiedzUsuńgenialny!!! mój Synek chyba by go zaprosił do zabawy jak by go zobaczył:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Agatab
Rewelacyjny pomysł, nadal jestem pod jego wrażeniem :)))) Wykorzystam, na pewno :) Mam tylko pytanie co do sosów, jakie pasują do tego najlepiej (wg Ciebie :) ) i czy można znaleźć na nie przepis na Twoim blogu? Dzięki z góry za odpowiedź, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPasuje sos czosnkowy, sos salsa i obydwa przepisy na te sosy znajdzie Pani na moim blogu :)
UsuńTwój przepis był dla mnie inspiracją do zaskoczenia gości. Udało się, krokodyl wyszedł mi przepięknie, goście byli zachwyceni. Za 3 tygodnie na urodziny starszego syna muszę zrobić takie 2 ;) bo jeden na 14 osób to za mało. Goście stwierdzili, że narobiłam im smaku i poproszą o więcej. Bardzo Ci dziękuję za pomysł i natchnienie. Pozdrawiam, Małgosia
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Wykonanie dosyć proste. Drugi raz wykonałam to z farszem przygotowanym z kapusty kiszonej, pieczarkami i cebulą. Farsz trzeba odsączyć na sitku. Smakuje wyśmienicie z barszczem czerwonym. Polecam.
OdpowiedzUsuń