Jakiś czas temu prezentowałam przepis na Kopę śląską, a dzisiaj kolejny, znany na śląsku deser, w którym nie mogło zabraknąć alkoholu i słodyczy;) Wersję oryginalną stanowi krem z żółtek ucieranych z cukrem, sokiem z cytryny i spirytusem bądź wódką, jednak zdecydowanie o wiele smakuje jeśli wzbogacimy połowę kremu o dodatek gorzkiego kakao. Szpajzę można podawać ze świeżymi, sezonowymi owocami, jak i tymi z puszki. W smaku dość słodka, ale alkohol przełamuje tę słodycz. Bardzo smakował nam ten deser. A zajadaliśmy go z truskawkami zerwanymi z ogródka. Zostało trochę kremu, więc wypełniłam nim kilka gotowych, kruchych babeczek. Nie muszę chyba dodawać, że cieszyły się nie małym powodzeniem ;)
Źródło: Bernika
Szpajza cytrynowo-czekoladowa
Składniki:
- 4 jajka
- 200 g cukru
- sok z połowy cytryny
- skórka starta z połowy cytryny
- 4 łyżeczki żelatyny
- 1/2 szklanki zimnej wody
- 20 ml wódki
- 1 łyżka kakao + 1 łyżka wody
- truskawki do dekoracji
Żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie. Jajka polewam wrzątkiem, po czym oddzielam żółtka od białek. Następnie ubijam białka z cukrem, dodaję stopniowo po jednym żółtku ciągle miksując. Żelatynę zalewam zimną wodą i odstawiam do napęcznienia. Następnie podgrzewam żelatynę do rozpuszczenia w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej. Do masy jajecznej dodaję ostudzoną, ale wciąż płynną żelatynę. Szybko i dokładnie mieszam.
Masę dzielę na dwie równe części, do jednej dodaję sok z cytryny i skórkę z cytryny, a do drugiej rozpuszczone w łyżce wody kakao i wódkę.
Obydwie masy kładę na przemian do kieliszków lub pucharków, każdą warstwę wyrównując łyżeczką. Wierzch deserów dekoruję pokrojonymi w ćwiartki truskawkami. Wkładam do lodówki na około godzinę.
Smacznego! :)
Świetnie wygląda i pewnie też świetnie smakuje;)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBOSKIE :)
OdpowiedzUsuńPrzepis niedokładny,ponieważ nie ma informacji : w jakiej ilości wody należy rozpuścić żelatynę, czy żelatynę należy ostudzić czy wlać gorącą ani też nie jest podane w czym rozpuścić kakao (czy w wodzie czy w wódce)
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę, przepis został poprawiony :)
Usuńpozdrawiam
Dziękuję :) Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie już taka jaka powinna wyjść. Żelatynę wcześniej rozpuściłam w takiej ilości wody jaka na opakowaniu żelatyny, czyli tej wody było za dużo
OdpowiedzUsuńPrzepis jest w dalszym ciagu niedokladny tzn: pisze rozpuszczam zelatyne w goracej wodzie, a 2 linijki nizej ze zalewam zimna woda. To w koncu jak??? Ale ogolnie wyglada smakowicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda a jak smakuje jeszcze niewiem
OdpowiedzUsuń