Schab faszerowany żurawiną

Świątecznych specjałów ciąg dalszy...  Nie każdy lubi połączenie mięsa z owocami, nawet tymi suszonymi, ale ja uwielbiam! Rok temu pierwszy raz nadziewałam schab, wtedy był on faszerowany śliwkami suszonymi. Jednak muszę przyznać, że mięso z żurawiną jest jeszcze lepsze! Miałam dwa kawałki schabu, więc jeden nadziałam żurawiną, a drugi śliwkami i morelami - przepis wkrótce. Schab można podawać zarówno na ciepło do obiadu, jak i na zimno jako przystawka:)

Przepis autorski

 

Schab faszerowany żurawiną

 

Składniki:

• 650 g schabu bez kości
• 100 g suszonej żurawiny
• 2 łyżki oliwy
• przyprawa do schabu "Schab pieczony z żurawiną" (lub słodka papryka, sól, pieprz, suszony czosnek)

Schab nacinam przez środek ostrym nożem, tworząc kieszonkę. Utworzoną kieszonkę dokładnie nadziewam żurawiną.
Oliwę mieszam z przyprawami. Marynatą dokładnie nacieram schab na zewnątrz. Mięso wkładam do miski, przykrywam folią spożywczą i wstawiam na 12 godzin do lodówki. Po tym czasie wyjmuję schab z lodówki i przekładam do naczynia żaroodpornego lub brytfanny. Wstawiam do nagrzanego do 180*C piekarnika i piekę ok. 65 minut. Po dokładnym wystudzeniu kroję mięso na grube plastry. Podaję na zimno jako wędlinę lub na ciepło do obiadu.

Smacznego! :)