Dzisiaj zapraszam Was na pyszną, rozgrzewającą, aromatyczną i bardzo pożywną zupę wprost z Maroko. Urzekła - mam nadzieję, że nie tylko mnie - swym smakiem, zapachem i aromatem! Jest idealna na zimowy obiad, gdyż na długo syci i dodaje bardzo wiele energii do działania.
Tym razem zebrało się nas dwanaścioro pasjonatów gotowania. Każdy w swojej ukochanej kuchni, ze swoimi garami, patelniami i łychami. Jak zwykle nad naszymi poczynaniami kulinarnymi czuwała Panna Malwinna :)
Tym razem zebrało się nas dwanaścioro pasjonatów gotowania. Każdy w swojej ukochanej kuchni, ze swoimi garami, patelniami i łychami. Jak zwykle nad naszymi poczynaniami kulinarnymi czuwała Panna Malwinna :)
Razem ze mną gotowały następujące blogerki: Ania (Mops w kuchni), Kabka(Kate's Pie Hole),
Mirabelka (Mirabelkowy), Maggie (Maggie Gotuje), Emma (Emma Gotuje), Dobromiła (DobroSmaki), Pela (Smaki Przysmaki), Pluskotka (Brytfanna), Panna Malwinna (Filozofia smaku), Shinju (Kuchenne wędrówki) oraz bloger Michał (Kermet) z blogu Paszczak gotuje.
Dziękuję Kochani za kolejne wspólne gotowanie, już się nie mogę doczekać kolejnych takich akcji! :)
- 250 g czerwonej soczewicy
- 410 g ciecierzycy z puszki, odsączonej i opłukanej
- 820 g posiekanych pomidorów z puszki, bez skórki
- 1 cebula, obrana i drobno posiekana
- 3 ząbki czosnku drobno posiekane
- łyżka oliwy
- 2,5 cm kawałek korzenia imbiru, obrany i drobno posiekany
- 3 łyżeczki mielonej kolendry
- 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- pół łyżeczki chili w proszku
- litr wywaru warzywnego
- 1/3 szklanki posiekanej kolendry
- 1/3 szklanki posiekanej natki pietruszki
- sól
- pieprz
- jogurt naturalny do podania
W dużym rondlu rozgrzewamy oliwę, smażymy przez 5 minut cebulę, aż się zezłoci. Dodajemy czosnek, imbir, kolendrę, kumin i chili. Smażymy kolejną minutę. Dodajemy pomidory i bulion warzywny. Gotujemy przez pół godziny. Dodajemy ciecierzycę, gotujemy kolejne 10 minut. W razie potrzeby zupę doprawić solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia, dodajemy posiekaną kolendrę i natkę pietruszki. Zupę nalewamy na talerze, podajemy z jogurtem i natką pietruszki.
Smacznego! :)
Przepis dodaję do następujących akcji:
Nie tylko Ciebie urzekła :) To była wyjątkowo smaczna zupa :)
OdpowiedzUsuńOjj tak wyjątkowo dobra zupka :)
UsuńTak mi też bardzo smakowała, widzę że Ty też dałaś więcej pomidorów!
OdpowiedzUsuńTak, podwoiłam ilość pomidorów:)
UsuńNie da się ukryć, aromaty wspaniałe :D
OdpowiedzUsuńCudowne! :)
UsuńMasz rację kochana- można się w niej zakochać;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dziękuję Malwinko za propozycję ugotowania tej zupki:) znakomity wybór:)
UsuńDziękuję za wspólne gotowanie, wygląda na bardzo pomidorową :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :) dziękuję również :)
UsuńMnie tez urzekla - i na pewno bede do niej wracac!
OdpowiedzUsuńI ja na pewno do niej wkrótce powrócę! :)
UsuńTwoja zupa chyba najciemniejsza. Albo powinnam przetrzeć monitor. :P
OdpowiedzUsuńMogę cię prosić o nazwę Rodzinka od kuchni w nawiasie? :)
Tak, wyszła dość ciemna:) A o co chodzi z tą nazwą, bo nie bardzo rozumiem;)
UsuńJuż tłumaczę. :) Nie używam nazwy Brytfanna, tylko Rodzinka od Kuchni. Ta brytfanna to przypadek, bo nie miałam wtedy pomysłu na adres.
Usuńfaktycznie "ciemna" ;)
OdpowiedzUsuńpyszna była, bardzo miło będę ją wspominać.
Ciemna, ale jakże smaczna:)) Ja również będę ją miło wspominać :))
UsuńWitaj Ilko! dziękuję za wspólne pichcenie :) na takie mrozy rozgrzewająca zupka jest konieczna :)
OdpowiedzUsuńA kiedy dodac ta soczewice?
OdpowiedzUsuń