Gdy za oknem ponuro i szaro, warto rozjaśnić swoje menu talerzem słonecznych naleśników ;) Do ich wykonania nie potrzebujemy barwników spożywczych, a efekt jest świetny, jak sami z pewnością przyznacie.
Takie naleśniki można nadziewać dowolnym wytrawnym farszem, m.in. twarożkiem, czy łososiem. Wkrótce podam przepis na zielone (ziołowe) i czerwone naleśniki, a potem na roladki z wykorzystaniem owych naleśników :)
Do miski wlewam mleko, wbijam jajko i dodaję sól, miksuję. Dodaję przesianą mąkę, curry i kurkumę, ponownie miksuję (w razie gdy ciasto naleśnikowe jest za blade, należy dosypać odrobinę więcej kurkumy, aby masa była intensywnie żółta). Naleśniki smażę na rozgrzanym oleju na patelni z obu stron. Podaję z ulubionymi dodatkami.
Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki są super : naprawdę gorąco zapraszam do tęczy smaków :D
OdpowiedzUsuńPanti, dziękuję - wiesz, chyba zapomniałam o Twojej akcji, przepraszam :*
OdpowiedzUsuńWyglądają prawie jak tortille z mąki kukurydzianej.
OdpowiedzUsuńpolecam kurkume zamiast curry
OdpowiedzUsuń