Farszynki to potrawa pochodząca z okolic Warmii i Mazur. Są bardzo pożywne, doskonałe w towarzystwie surówki ze świeżych warzyw :) W smaku przypominają nieco kluski śląskie, gdyż przygotowuje się je z takiego samego ciasta, które potem się nadziewa mięsno-jajecznym farszem i smaży na tłuszczu.
Źródło: Strona euromazury.pl
Farszynki mazurskie
Ciasto:
- 90 dag ziemniaków gotowanych
- 25 dag mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- sól
Farsz:
- 15 dag mięsa gotowanego wieprzowego
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 8 dag cebuli
- 10 dag smalcu (można zastąpić olejem)
- pieprz
- sól
Ziemniaki gotuję, mielę, dodaję surowe jajka, sól, mąkę, a następnie wyrabiam ciasto.
Przygotowuję farsz: Mięso mielę razem z podsmażoną cebulą, pieprzem i ugotowanymi jajkami. Następnie wszystko mieszam na jednolitą masę. Z ciasta formuje wałek, kroję go na kawałki, i formuje placuszki. Na placuszki nakładam farsz, zawijam i kształtuje kotlety. Podsmażam je na oleju aż do uzyskania złocistej barwy.
Danie najlepiej jest podawać z różnymi sosami i sałatkami.
Smacznego! :)
Przepis dodaję do akcji Grumków "Gotujmy po polsku", pod patronatem której jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl :)
Przygotowuję farsz: Mięso mielę razem z podsmażoną cebulą, pieprzem i ugotowanymi jajkami. Następnie wszystko mieszam na jednolitą masę. Z ciasta formuje wałek, kroję go na kawałki, i formuje placuszki. Na placuszki nakładam farsz, zawijam i kształtuje kotlety. Podsmażam je na oleju aż do uzyskania złocistej barwy.
Danie najlepiej jest podawać z różnymi sosami i sałatkami.
Smacznego! :)
Przepis dodaję do akcji Grumków "Gotujmy po polsku", pod patronatem której jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl :)
Powiem Ci że bardzo podoba mi sie ten przepis.Przy najbliższej okazji zamiast zwykłych klusek zrobię takie cudo :-)
OdpowiedzUsuńJa też go wykorzystam :) i podam z sosem pieczarkowym. Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńCzęsto robię bo moja Synowa bardzo lubi 🙂
UsuńDziewczyny próbujcie, bo farszynki wychodzą bardzo smaczne :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was serdecznie
Ciekawe i bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuńKolejna potrawa, o ktorej dotad nie slyszalam, a ktora, jak mowi moj Mezczyzna-Mazur, jest przepyszna. Koniecznie bedzie trzeba wyprobowac!
OdpowiedzUsuńZnam podobne danie - "Rożki białostockie", choć przepis nieco się różni od Twojego, ale to pewnie różnice regionalne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMmmm pycha robiłam je kiedyś z farszem jajecznym :)
OdpowiedzUsuńW Olsztynie bardzo podobne cudo sprzedawane jest pod nazwą paszteciki :) Występuje w wersji mięsnej i serowo-pieczarkowej i jest pychaaaa :) Skorzystam z Twojej propozycji cista do wigilijnych pasztecików do barszczu - taka odmiana dla drożdżowych będzie :)
OdpowiedzUsuńale fajny przepis, pysznie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa potrawa Kochana:) ....musi niezwykle dobrze smakować:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, przepis wyszperałam na jednej z mazurskich stron, jednak ja mieszkam na Śląsku, więc nie wiem jak tam u Was się jada;) ale jedno wiem na pewno, każde danie, które spróbowałam z tej kuchni urzekło mnie swą prostotą i niebywałym smakiem :))
OdpowiedzUsuńpozdrowionka dla Was kochani:*
Taki sam przepis co, do grama znalazłam w kalendarzu z 1988 ROKU!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń"Z ciasta ugotować wałek, kroić na kawałki, kształtować placuszki" jak ugotujesz wałek to już raczej nie zrobisz potem placuszka?
OdpowiedzUsuńmiało być "uformować"
Usuń