Strony

19/10/2011

Calzone


 Calzone

Calzone, czyli pizza w kształcie pieroga, z różnorodnym nadzieniem. Bardzo pozytywne doświadczenie smakowe, które zadowoliło nie tylko mnie, ale także całą rodzinkę, która uwielbia pizzę, a Calzone bardzo ją przypomina. Wykonanie zajmuje niewiele więcej czasu niż tradycyjna pizza, jednak warto trochę więcej czasu poświęcić, aby stworzyć prawdziwie włoską ucztę :) 
Potrawę tę zaliczamy do secondi piatti.
Nadzienie możemy swobodnie modyfikować, zamieniać składniki i dowolnie komponować. Ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia.

Calzone
Calzone
Calzone

Źródło: Blog Moje wypieki

Calzone (Włochy)

Ciasto:
  • 450 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki drożdży suchych (8 g) lub 16 g świeżych
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 250 ml ciepłego mleka
Nadzienie:
  • 4 łyżki oliwy extra vergine
  • 2 cebule, drobno pokrojone
  • 2 ząbki czosnku, posiekane
  • 220 g pieczarek, pokrojonych
  • 220 g szynki, pokrojonej
  • 2 łyżki posiekanego oregano
  • sól i pieprz do smaku
  • 4 łyżki gęstego sosu pomidorowego
  • 220 g świeżego parmezanu
  • jajko roztrzepane do posmarowania

 
 
Nadzienie: Na patelni rozgrzewam oliwę. Dodaję cebulę i czosnek, podsmażam do miękkości (trwa to około 8 minut) . Dodaję pokrojone w plasterki pieczarki, smażę kolejne kilka minut. Zdejmuję patelnię z palnika, dodaję pokrojoną szynkę, oregano i przyprawy. Odstawiam.
Ciasto: Mąkę przesiewam do miski, dodaję sól, dodaję drożdże. Robię w środku dołek, wlewam mleko i oliwę. Wyrabiam ciasto, aż będzie miękkie i gładkie. Formuję kulę, natłuszczam, umieszczam w naczyniu i przykrywam ściereczką. Pozostawiam do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto jeszcze raz wyrabiam, dzielę na 4 części. Każdą z nich rozpłaszczam na koło o średnicy 20 cm. Połowę każdego koła smaruję sosem pomidorowym, nakładam nadzienie, zostawiając około 1 cm wolnego od brzegu. Posypuję startym serem. Brzegi smaruję wodą, składam w połowie, formuję pieroga. Brzegi dobrze sklejam. Pierogi układam na blasze. Smaruję roztrzepanym jajkiem.
Piekę w piekarniku w temp. 200ºC około 25 minut, aż do mocnego zarumienienia, podaję na ciepło.   
 
Smacznego! :)
 

4 komentarze:

  1. No i masz...jestem głodna przez Ciebie ;) Chyba zrobię te calzone!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda;) bardzo lubię grzybowe nadzienie w drożdżowym cieście!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja własnie robie calzone ,napewno bedzie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń

*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane