Kiedy tylko zobaczyłam te ciasteczka u Ilki, od razu wiedziałam, że muszę je upiec! Jednak zrobiłam je z nieco innego ciasta, a mianowicie z ciasta kruchego, które zostało mi z szarlotki, którą niebawem zaprezentuję u siebie;)
Wracając do ciasteczek, są urocze, słodkie i bardzo szybko znikają z talerza, gdyż nie sposób się im oprzeć ;) Do ich lepienia możemy zaprosić dzieciaczki, które będą zachwycone, że mogą pomóc, a ich przyrządzenie to świetna zabawa i sama przyjemność:)
Inspiracja z blogu mojej imienniczki Ilki prowadzącej In my coffe kitchen
Składniki:
- 3 szkl. mąki pszennej
- 4 żółtka
- 1 kostka masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 szklanki cukru
- 1 łyżka kakao
Mąkę przesiewam z proszkiem do miski, dodaję żółtka, posiekane masło i cukier. Zagniatam na gładkie ciasto. Wstawiam na 30 min. do lodówki. Ciasto dzielę na pól, do jednej części dodaję kakao.
Jasny piesek: Ciasto rozwałkowuje, wycinam za pomocą literatki okręgi, lepię z każdego kulkę (robię pyszczek pieska). Z ciemnej masy ciasta robię uszka, nosek i oczka. Ciemnego pieska robimy tak samo jak jasnego tylko odwrotnie. Ciastka układam na blasze wysypanej mąką i piekę ok. 15-20 minut w 180*C.
Smacznego! :)
Dla mojej Jessiki lepienie tych ciastek- oczu i noskow bedzie cudowną zabawą, bardzo dziekuje za pomysl, chetnie skorzystam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle one są urocze;)
OdpowiedzUsuńO rany, są śliczne! Mam takie dwie smakoszki, którym na pewno bardzo przypadłyby do gustu ze względu na kształt właśnie...:)
OdpowiedzUsuńIlonko, Twoje ciasteczka są po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne są :)
OdpowiedzUsuńchyba od pół roku zbieram się do zrobienia podobnych ciastek i cały czas coś odciąga moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszły :)
Świetny blog! Zapraszam do udziału w moim konkursie. Do wygrania torba z nowej kolekcji New Yorkera, oraz bony zakupowe:)
OdpowiedzUsuńhttp://sentimentallady.blogspot.com/2011/09/giveaway-konkurs.html
Świetne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuń