Pyszny, wykwintny kurczak z soczystym mięsem i chrupiącą skórką. Zrobi furorę na każdym przyjęciu. Jego przygotowanie wbrew wszystkiemu, nie jest skomplikowane, cały obiad przygotowuje się razem w piekarniku.
Widziałam u kilku blogowiczek podobny sposób na kurczaka, jednak nie korzystałam konkretnie z jednego przepisu, zrobiłam po swojemu, dodatkowo dodałam warzywa, aby było bardziej kolorowo :)
Składniki:
- 1,5 kg kurczaka
- piwo w butelce (butelka 500 ml)
- 3 łyżki oleju
- 5 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki mielonej
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka przyprawy do drobiu
- 1 łyżeczka curry
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- 1 kg ziemniaków
- 50 dag marchwi
- 30 dag fasolki szparagowej
- 20 dag pomidorków koktajlowych
Kurczaka myję, osuszam, polewam olejem i nacieram dokładnie przyprawami: mieloną papryką, solą, pieprzem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, majerankiem, curry i przyprawą do drobiu. Umieszczam go w misce, przykrywam naczynie folią spożywczą i pozostawiam na noc w lodówce.
Następnego dnia dokładnie myję butelkę z piwem, odklejam etykietki, otwieram piwo i połowę odlewam do szklanki na później. Kurczaka wyjmuję z marynaty, nabijam go na butelkę, tak aby szyjka butelki wystawała na zewnątrz.
Kurczaka na butelce stawiam w małej blaszce stojącej z kolei na dużej, płaskiej blasze. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180°C z termoobiegiem. Piekę 1,5 godziny. Podczas pieczenia kurczaka polewam od czasu do czasu pozostałym piwem.
Dodatkowo około 60 minut przed przewidywanym końcem pieczenia na dużą blachę wysmarowaną olejem wykładam umyte i obrane ze skórki plasterki marchewki i ziemniaków. Warzywa oprószam solą, a ziemniaki dodatkowo posypuje przyprawą do ziemniaków. Pod koniec pieczenia dodaje do warzyw pomidorki koktajlowe. Podaje potrawę z ugotowaną fasolką szparagową.
Smacznego:)
Następnego dnia dokładnie myję butelkę z piwem, odklejam etykietki, otwieram piwo i połowę odlewam do szklanki na później. Kurczaka wyjmuję z marynaty, nabijam go na butelkę, tak aby szyjka butelki wystawała na zewnątrz.
Kurczaka na butelce stawiam w małej blaszce stojącej z kolei na dużej, płaskiej blasze. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180°C z termoobiegiem. Piekę 1,5 godziny. Podczas pieczenia kurczaka polewam od czasu do czasu pozostałym piwem.
Dodatkowo około 60 minut przed przewidywanym końcem pieczenia na dużą blachę wysmarowaną olejem wykładam umyte i obrane ze skórki plasterki marchewki i ziemniaków. Warzywa oprószam solą, a ziemniaki dodatkowo posypuje przyprawą do ziemniaków. Pod koniec pieczenia dodaje do warzyw pomidorki koktajlowe. Podaje potrawę z ugotowaną fasolką szparagową.
Smacznego:)
robię też takiego kurczaka i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńW przeciwieństwie od Izy nigdy nie robiłam takiego kurczaka. Wygląda bardzo apetycznie. Podoba mi się zestaw przypraw.
OdpowiedzUsuńPyszny kurczak, piekłam go już wiele razy bo bardzo nam smakuje:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Widywałam już ten sposób pieczenia na blogach, ale sama jeszcze nie próbowałam. Jednak Twój kurczak wygląda tak pięknie, że chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robie takiego kurczaka ale z jedną zmianą. Kurczaka nabijam tak zeby cała butelka byla w srodku schowana i uchodzacą para z butelki nawilżała kurczka od srodka. Jeszcze nigdy mi nie wyszedł suchy. Poza tym nie polewam go, bo przed pieczeniem nakłuwam kurczaka w wielu miejscach bo przez te nakłucia uchodzi para i kurczak spływa wlasnymi sokami. Twoj pomysl jest tez fajny, zreszta proferuje go pani Gessler tyle ze z ciemnym piwem.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJuż czaję się na tego kuraka od kilku miesięcy i ciągle nie mogę się za niego zabrać :/ ale chyba w końcu będzie trzeba, bo czuję, że by nam wszystkim zasmakował :)
OdpowiedzUsuńŁał! Bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńPrzecież to nie jest Twój przepis autorski! Pochodzi od Magdy Gessler, pomijając fakt, że na blogach robiło go już mnóstwo osób.
OdpowiedzUsuńNie przypisuj sobie nie swoich przepisów, bo na pewno nie wymyśliłaś nadziewania kurczaka na butelkę z piwem.
Jak się wytłumaczysz?
ja kurczaka na butelce robiłam na początku lat 80-tych, także o Pani Gessler nikt jeszcze nie słyszał Alicja
Usuńa piwo jakie ? bo byle czego nie piję, no i poniżej czterech nie schodzę ...
UsuńSuper obiad, mmm :))
OdpowiedzUsuńDo Anonimowego... Jest to mój przepis zmodyfikowany, nie skopiowałam go żywcem od kogoś. Fakt, robiło go już wiele osób przede mną, ale każdy użył innych przypraw, innych dodatków (u mnie warzywa) itp. Jedynie co jest wspólne to nabicie kurczaka na butelkę z piwem i jego pieczenie, jednak niektórzy pieką na butelce wypełnionej piwem, inni wodą, a jeszcze inni, jak ja, odlewają piwo, aby potem móc polewać kurczaka w czasie pieczenia :) Nie rozumiem złośliwości, jaka Tobą kieruje. Jeśli Cię to pocieszy mogę zaznaczyć, że jest to inspiracja z programu Magdy Gessler :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłej nocy;)
mała uwaga... chyba nie do końca rozumiesz o co chodzi z tą butelką piwa ;) piszesz, że jedni nabijają kurczaka na butelkę z piwem inni z wodą... a co daje ta butelka z wodą? Otóż nic :) chodzi o piwo, które pod wpływem temperatury pieni się i wypływając powoli podlewa kurczaka dzięki temu ten nie jest za suchy. Dlatego też nie do końca rozumiem po co odlewasz trochę piwa aby polewać kurczaka w czasie pieczenia skoro on "sam się polewa" :) ale to tylko mała uwaga, niezłośliwa!! Polecam odlać odrobinę piwa i dodać do butelki łyżeczkę lub dwie (w zależności od wielkości kurczaka) miodu. Dzięki temu mięso skruszeje i będzie delikatniejsze. p.s. dobra rada: jeżeli ktoś robi samego kurczaka bez warzyw polecam wlać do naczynia, w którym będzie kurczak trochę wody, dzięki temu wypływający tłuszcz nie przypali się podczas pieczenia i naczynie będzie można łatwiej domyć. Pozdrawiam, Maciej :)
Usuńjak to nic woda nie daje a jeszcze do niej ziol dodac i masz owiele lepsze :)a jak ktos na kuchni sie nie zna to niech nie pisze glupot .chodzi tylko o pare wodna :)))
UsuńSzkoda, że złośliwym krytykantom brakuje odwagi, by się podpisać! Jak wytłumaczysz Anonimowy swą anonimowość?
OdpowiedzUsuńKilkanaście dni temu miałem okazję jeść takiego kurczaka - po prostu rewelacja!! Polecam;)
OdpowiedzUsuńTwój kurczak prezentuje się rewelacyjnie, widziałam kilka propozycji takiego kurczaka. Twoje kolory i cała prezentacja na 6+. Brawo:)
OdpowiedzUsuńAgiatis: Dziękuję Kochana za tak wysoką notę;* buźka
OdpowiedzUsuńpowiem tylko tyle że Magda Gesler też nie wymyśliła tego przepisu za czesto chyba ją oglądasz
OdpowiedzUsuńPrzepis na butelce piwa jest stary, pierwszy raz to widziałam na komunii mojej siostry w 1970 roku, więc trochę czasu, było to wtedy ciemne piwo i butelka taka mała pękata :)wtedy o pani Magdzie nikt jeszcze nie słyszał.
OdpowiedzUsuńKurczaka robiła moja mama, więc 1 raz jadłam go w latach 80, był wyśmienity, teraz szukałam podobnego przepisu i ten najbardziej przypadł mi do gustu i faktycznie, smakiem zbliżony do tamtego. Pycha. Dodaję stronę do ulubionych :-)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę i zapraszam jak najczęściej:) Fajnie, że kurczak smakował:)
UsuńDopiero teraz znalazłam ten wpis. Programu Magdy Gessler nie widziałam ale mogę Cię zapewnić, że kurczak pieczony na butelce z piwem nie jest niczym nowym ani żadnym autorskim pomysłem tejże pani. W tan sposób pieczonego kurczaka robiła moja mama i bacia. Moi znajomi też to robią od lat i znają przepis jeszcze z dzieciństwa. Tak przy okazji to pani Gessler jest w wieku mojej mamy (a nie babci) - to żeby zobrazować jak stary jest to pomysł. Ona tez nie pokazuje ani niczego nowego ani odkrywczego... Przepisy, których używa są znane w jednych regionach a w innych nie. Ona zna ich dużo.
OdpowiedzUsuńNie faworyzuję tej Pani, a co do tego kto wymyślił ten przepis ciężko dotrzeć.
UsuńI super,że wracamy do starych tradycyjnych przepisów i Wielka CHWAŁA Pani Magdzie,że je propaguje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńNie wiem kto to wymyślił ale zasługuje z pewnością na nobla.
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod Twoim zdaniem czterema łapkami;)
UsuńUWILBIAM Ja daje za kazdym razem inne przyprawy i zawsze jest rewelacyjny np.swieza natke ,lubczyk ,czosnek ,przyprawe do kurczaka,cebule wszystko miksuje i nacieram kurczaka.Ale nigdy nie dawalam soli do piwa napewno to sprawdze:):):)bo wlasnie zawsze te pol piwa ktore wkladam do piekarnika zostaje nie wyparowuje.
OdpowiedzUsuńmmm... brzmi pysznie:) też lubię jak mięso jest dobrze zaprawione:)
UsuńWszystko fajnie wygląda ale nie rozumię celu nabijania kurczaka na butelkę jżeli jest tak jak u Ciebie że szyjka wystaje ponad.Chyba tylko dla wyglądu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw butelce jest piwo, które paruje, a nawet pieni się przez co mięso kurczaka nabiera niecodziennego smaku :)
UsuńPiwo wypływa na kurczaka przez butelkę. W trakcie pieczenia kurczaka gotuje się to piwo przecie, nie ? lol Dokładnie w 1985r. robiliśmy kurczaka w domu na butelce z różnymi dodatkami. Nalewaliśmy wodę, olej, zioła, zawsze wychodził znakomicie. I przepis z butelką jest jak piecyk gazowy stary, na gazowych piekarnikach bardzo kurczak wysychał. Dlatego ta butelka... A pochodzę z Katowic. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyjaśnienie, dzięki butelce wypełnionej wodą bądź piwem kurczak pozostaje soczysty, nie jest suchy po upieczeniu:)
Usuńjestem w trakcie robienia . mineloa godzi i wyglada swietnie")
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że smakował równie dobrze jak wyglądał;)
UsuńUWAGAAAAAAAA!!!!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś robiłam kurczaka na butelce z piwem.
Pod koniec pieczenia wypływające PIWO ZAPALIŁO SIĘ. W piekarniku buchał ogień.
Przytomnie wyłączyłam bezpieczniki prądu i nie otworzyłam piekarnika- z braku dostępu powietrza ogień zgasł.
Boję się teraz czy kuchenka nie została uszkodzona i czy można jej będzie bezpiecznie używać.
Piekarnik (elektryczny) miałam nastawiony na 150 stopni, bez termoobiegu. :((((
kurczak rewelka piwo najlepiej w butelce o poj.0.33 litra
OdpowiedzUsuńkurcze, uciekl mi wpis i musze od nowa. Fajny pomysl na kurczaka i super ze mozna to wykorzystac razem z podpowiedziami które znajduja sie na tej stronie:) dzieki! Mój kurczak juz sie przygotowuje do piekarnika, ide tylko po piwko - chyba swoje ulubione? czy to wazne które piwo? NIe jestem pewna czy 0,33l czy 0,5l, musze zmierzyc kurczaka. Tylko wizja plonacego piekarnika mnie przeraza, mam nadzieje ze mój kurczak to spokojna kura. Dam znac jak wyszlo. Dzieki i pozdro! :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne jedzonko! Jednak przygotowanie dla ludzi z mocnymi nerwami. U mnie było ciężko.. uf.
OdpowiedzUsuńRobiłam kilka razy takiego kurczaka. Smakuje wyśmienicie. Niestety po pieczeniu miałam 3 godziny z życia wyjęte na szorowanie kuchenki - strzelający tłuszcz. Teraz już nie piekę na butelce, tylko normalnie, a kurczaka od czasu do czasu polewam piwem. Smakuje tak samo i nie muszę już myć kuchenki.
OdpowiedzUsuńWszystko cacy, ale przepis żywcem wzięty ze strony Winiary https://www.winiary.pl/przepis.aspx/72965/kurczak-na-butelce-piwa
OdpowiedzUsuńtyle, że ilka86 to ja (przepis dodałam na winiary.pl i na blog) ;)
Usuńkiedyś robiłem takiego kurczaka ,był dobry ale strasznie się dymiło mi i piwo nie kipiało. czemu??
OdpowiedzUsuńDziś to robim i albo się nie doczytałem albo tego nie ma w przepisie ale do piwa trzeba wsypać trochę soli żeby wypływają piana. W innym razie butelkę pusta czy pełna można sobie wsadzic...
OdpowiedzUsuńtak zamiast odlewac piwo po ok 20 minut dosyp do piwa troche soli i powtorz to z 3 razy piana poleje calego kurczaka pychaa
OdpowiedzUsuńtak ja tez tak robie ze do butelki wsypuje soli i piana polewa calego kurczaka robie tak z 3 razy na 1,5h pieczenia
OdpowiedzUsuń