Przepis autorstwa wspaniałej dorotuś. Podaję zaraz na początku żeby nie oskarżono mnie o plagiat.
Ciasteczek wyszło dokładnie 15 sztuk! Dokładność przepisu jest cudowna:]
W smaku ciastka są naprawdę bardzo dobre, kruche, delikatne, rozpływające się w ustach, nic tylko chwalić i chwalić;) Co prawda wygląd moich bardzo odbiega od tych śliczności dorotusiowych, ale pewnie jeszcze nie raz będę wracać do nich więc i wprawy nabiorę;)
Ciasteczek wyszło dokładnie 15 sztuk! Dokładność przepisu jest cudowna:]
W smaku ciastka są naprawdę bardzo dobre, kruche, delikatne, rozpływające się w ustach, nic tylko chwalić i chwalić;) Co prawda wygląd moich bardzo odbiega od tych śliczności dorotusiowych, ale pewnie jeszcze nie raz będę wracać do nich więc i wprawy nabiorę;)
Źródło: Dorotuś z blogu Moje wypieki
Czekoladowe ciasteczka truflowe
Składniki na 15 ciasteczek:
- 50 g mąki pszennej (5 łyżek)
- 25 g kakao (3 łyż. - dałam mniej ok. 2 łyż.) używam DecoMoreno
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 70 g drobnego cukru lub cukru pudru (7 łyż.)
- 25 g miękkiego masła (2 płaskie łyż.)
- 1 roztrzepane jajko
- 1 łyżeczka likieru pomarańczowego lub soku pomarańczowego (nie miałam, więc dałam kilka kropel aromatu cytrynowego)
- cukier puder - do obtoczenia
Wszystkie składniki zagnieść. Ciasto będzie bardzo klejące, ale nie przejmować się tym, odłożyć do lodówki na pół godziny.
Po tym czasie z ciasta uformować małe kuleczki (naprawdę małe - bardzo rosną w piekarniku; dobrze przy tym lekko zmoczyć dłonie, będzie łatwiej formować ciastka), obtaczać grubo w cukrze pudrze, kłaść na blachę w sporych odstępach.
Piec około 10 minut w temperaturze 200ºC.
Smacznego :)
a tutaj te same ciastka, tyle że już nie obtoczone w pudrze i troszkę większe;)
ciasteczkowy stół:) czekoladowe w asyście pieczarek;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*cieszę się, że Cię tu widzę :)
*komentarze są moderowane ze względu na spam
*obraźliwe komentarze będą usuwane