Jakiś czas temu piekłam kokosanki na białkach. Tym razem postanowiłam zmierzyć się z zadaniem upieczenia bez. Wyszły idealne, bez porównania lepsze niż te sklepowe. Są delikatne, lekkie, chrupiące na zewnątrz, po prostu pyszne. Bezy są mniej słodkie niż te sklepowe, gdyż do piany z białek dodany został sok z cytryny. Wkrótce wykorzystam beziki do znanego deseru Eton Mess :)
Bezy
Składniki:
- 2 duże białka
- 125 g cukru drobnego
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny
- szczypta soli
Blachę wykładam papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewam do temperatury 140*C.
Białka ubijam ze szczyptą soli. Jak masa zacznie bieleć, stopniowo wsypuję cukier i dalej ubijam na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodaję sok z cytryny i jeszcze chwilę ubijam, aż masa będzie sztywna i błyszcząca.
Pianę z białek przekładam do szprycy. Na blachę wyciskam małe beziki w odstępach od siebie (znacznie urosną w trakcie pieczenia). Piekę w nagrzanym piekarniku w 140*C przez ok. 35 - 40 minut (im dłuższy czas pieczenia tym beziki będą bardziej suche).
Smacznego! :)
Bezy to dla mnie ideał, jeśli chodzi o gustownie wyglądające ciasteczko z klasą! :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
Takiego mi smaka nimi wczoraj zrobiłaś, że zaraz po śniadaniu się za nie wzięłam. Mam nadzieję, że nie pójdzie w biodra :P
OdpowiedzUsuńSpróbuj ubijać białka razem z cukrem, szybciej się rozpuści cukier a białka również się ubiją, na koniec dolewam sok z cytryny i mieszam około 1 min. Po0zdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję za cenną radę:)
Usuńpozdrawiam,
Ilona
Moje wyszły cudne - jak sklepowe - ale niestety nie wiem czemu nie mogłam ich oderwać od papieru do pieczenia :( poprzyklejały się fest :( w smaku pychotka :)
OdpowiedzUsuń